Nieporządek na zapleczu, brudne lodówki i regały oraz sprzedaż przeterminowanych artykułów spożywczych. To najczęstsze grzeszki właścicieli sklepów w Toruniu. W barach i fast-foodach zastrzeżenia budzi sposób mycia i dezynfekowania naczyń i pomieszczeń. - W niektórych miejscach nie zmieniło się nic od czasu PRL - przyznają mieszkańcy.
- W pierwszym półroczu w takich lokalach nałożyliśmy ponad sto mandatów na prawie 16 tysięcy złotych - wyjaśnia rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Toruniu. Joanna Biowska dodaje, że coraz częściej kontrole zdarzają się po sygnałach od konsumentów.
Pracownicy sanepidu zachęcają, by podczas zakupów zwracać uwagę szczególnie na warunki przechowywania towarów, wygląd i zapach produktów oraz daty przydatności do spożycia.