https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy włocławianin, który pracował zagranicą straci meldunek w kraju?

Małgorzata Goździalska
Fot. W. Alabrudziński
Zdzisław Szurek pracował za granicą. Po powrocie dowiedział się, że w Urzędzie Miasta leży wniosek o jego wymeldowanie. - Jeśli stracę meldunek, oddam dowód osobisty i wyrzeknę się obywatelstwa polskiego - mówi zdesperowany.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej aktualnych informacji z Włocławka znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/wloclawek

Zdzisław Szurek pracował za granicą. Po powrocie dowiedział się, że żona złożyła w Urzędzie Miasta wniosek o wymeldowanie go z mieszkania. - Jeśli stracę meldunek, oddam dowód osobisty i wyrzeknę się obywatelstwa polskiego mówi zdesperowany.

Zdzisław Szurek ostatnie lata spędził w Anglii pracując w firmie, która świadczyła usługi budowlane. Na początku, jak twierdzi, wiodło mu się dobrze. Gdy z pracą w Anglii zrobiło się krucho i dobry zarobek się skończył, postanowił wrócić do Włocławka. A tu niespodzianka. - Żona złożyła w Urzędzie Miasta wniosek o wymeldowanie mnie z mieszkania, twierdząc, że w nim nie przebywam-mówi zdenerwowany.

Czy jeśli pracujemy za granicą i przez miesiące czy lata nie przebywamy w swoim miejscu zamieszkania, to możemy być wymeldowani ? Włodzimierz Oborski, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta we Włocławku potwierdza, że taka możliwość istnieje. - Żeby nie doszło do takiej sytuacji, należy zgłosić czasowy wyjazd za granicę do ewidencji ludności tłumaczy. - Wtedy, gdyby taki wniosek do Urzędu Miasta wpłynął, to nie podjęlibyśmy decyzji o wymeldowaniu.

Postępowanie administracyjne, które w sprawie Zdzisława Szurka prowadzi Urząd Miasta jeszcze się nie zakończyło. Decyzji, czy będzie wymeldowany z mieszkania, czy nie, jeszcze nie ma. Ale włocławianin już napisał oświadczenie, które pozostawił nie tylko w Urzędzie Miasta, ale i w Starostwie Powiatowym, że jeśli jeśli zostanie wymeldowany, to odda na znak protestu swój dowód osobisty i zrzeknie się obywatelstwa polskiego.

-Bez stałego miejsca zamieszkania będę w tym kraju obywatelem drugiej kategorii mówi. - Nie chcę żyć w państwie, gdzie nie ma moralności, uczciwości, a człowiek nic nie znaczy. W końcu to ja pracowałem na mieszkanie, włożyłem w nie masę pieniędzy.

Co na to Wydział Spraw Obywatelskich? - Meldunek jest tylko rejestracją pobytu podkreśla naczelnik Oborski. -My nie zabieramy nikomu prawa do własności mieszkania, jeśli takowe posiada, czy do rozliczeń majątkowych ze współmałżonkiem. To są zupełnie inne sprawy, leżące poza kompetencjami Urzędu Miasta.

Zadaniem Urzędu Miasta jest tylko stwierdzić, czy Zdzisław Szurek przebywa w tym mieszkaniu, czy nie.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zagryziak
W dniu 21.11.2009 o 17:57, szuja napisał:

Sam leszczu jesteś już wapnem ,więc powinieneś wiedzieć. Hahaha



Kochanówek k/Łodzi ci polecam.

ps. z tym, leszczem, to jesteś mało inwencyjny. Masz tak bardzo ograniczony zasób określeń?
Ty chudliwcu podmiejski, ty szczurejeżu filipiński, ty wychuchole rosyjski, ty ryjkonosie krótkouchy, ty patasie połamany, ty karłowaty bandykocie indyjski!
Podane przeze mnie przykłady przynajmniej rozbudują twój wyjątkowo ubogi słowniczek, tyyy... RYBOŁAPIE STOLZMANNA !!
Teraz już wiesz kurduplu umysłowy, kto jest wapnem i dlaczego dinozaurów już nie ma ?
s
szuja
W dniu 20.11.2009 o 16:49, Zagryziak napisał:

Ciekawe, co twoje wapno myśli o swej progeniturze. Pewnie dostaje torsji!


Sam leszczu jesteś już wapnem ,więc powinieneś wiedzieć. Hahaha
Z
Zagryziak
W dniu 20.11.2009 o 12:53, szuja napisał:

Co Ty leszczu pieprzysz takie farmazony.Mózg to się Tobie zlasował.



Ciekawe, co twoje wapno myśli o swej progeniturze. Pewnie dostaje torsji!
s
szuja
W dniu 19.11.2009 o 11:13, Zagryziak napisał:

Pan Oborski to chyba odesłał swój mózg na czas zimowy do periodycznej przechowalni. Jego interpretacja praw właściciela mieszkania w związku z wywalniem go z lokalu nie jest ingerencją w jego korzystanie z prawa własności do tegoż lokalu, to ewidentne curiosumi! Wymeldowując go bez dokładnego wyjaśnienia okoliczności nie przebywania w lokalu pozbawia go tym samym prawa do pełnego korzystania ze swej własności, jakim jest jego lokal. Nie wiem, czy ów człowiek zadbał w świetle obowiązujących przepisów prawnych o swoje prawa własnościowe do tego lokalu, Podejrzewam go, że infantylnie zaufał swej żonie, która załatwiała wszystkie formalności na swoje własne i wyłącznie na swoje dane osobowe. W takiej sytuacji ma przerąbane, chyba,że jest w stanie udowodnić, że pieniądze wykorzystane do nabycia lokalu były jego. W najlepszym wówczas przypadku będzie współwłaścicielem. Wszakże i współwłasność upoważnia go do korzystania z praw własnościowych. Z tego powodu i nie tylko z tego Oborski powinien załatwianie sprawy zawiesić na czas skontaktowania się z nieobecnym, na co pozwala mu przecież KPA. Wystarczyło tylko powiadomić wnioskodawczynię o zawieszeniu postępowania, podanie przyczyn i okoliczności podjęcia takiej decyzji i sprawa nie byłaby problemem.Oj, naczelniku... Osobiście nie zatrudniłbym pana nawet na samorządowego referenta. Noooo, może na konserwatora powierzchni płaskich, jak kiedyś nazywano sprzątaczki biurowe.


Co Ty leszczu pieprzysz takie farmazony.Mózg to się Tobie zlasował.
p
patrick
Niech straci meldunek i da im spokój.
R
RUDY
Ten pan jest teraz zdesperowany( ha ha ha) a co ta rodzina czuła jak on ją porzucił. Pieniądze człowieka niesamowicie zmieniają.
k
kolo
Jeśli zostawił ich to powinien sam dobrowolnie się wymeldować. Widać że temu panu to tylko kasa w głowie.
y
yuri
Ten pan jest po prostu śmieszny. Dlaczego zostanie wymeldowany, odpowiedź jest prosta. Znam tę rodzinę i wiem że ten koleś zostawił ich około 3 lat temu pozbawiając ich jakiejkolwiek pomocy finansowej. Nie myślał wtedy czy jego dzieci miały coś do jedzenia. To on ich samowolnie opuścił a teraz dziwi się że chcą go wymeldować.
g
gaga
Tragedia w jakim kraju żyjemy! Dlaczego obywatel jako podatnik - "pracodawca " sejmu i senatu nie zna przepisów (tak ważnych), dlaczego w
dzisiejszych czasach "wyjazdów za chlebem" nie można tak "głupich,nieżyciowych" ustaw opublikować! Mam propozycję -może warto wydać broszurę, informator w których będą one zebrane i "poszufladkowane"w.g. działów - czyli czego dotyczą. POZDRAWIAM.
m
magic
Polska to deb***ny kraj sam jestem teraz w Danii i tez mieszkam we Wloclawku i az sie robi slabo gdy sie czyta cos takiego niech obniza oplaty i podwyzsza zarobki i niech szanuja obywatela jako dobro narodu a nie jako wroga z ktorego trzeba wyssac ostatnie soki to nie bedziemy wyjezdzac !
P
Pensioner
To tragiczne ! Skąd mógł wiedzieć że: "Żeby nie doszło do takiej sytuacji, należy zgłosić czasowy wyjazd za granicę do ewidencji ludności tłumaczy. - Wtedy, gdyby taki wniosek do Urzędu Miasta wpłynął, to nie podjęlibyśmy decyzji o wymeldowaniu." Być może żonie znudziło się czekanie na męża ( "ostatnie lata przebywał za granicą" ) i znalazła sobie innego pana. To jest bardzo przykre, a powyższy przykład pokazuje, że nawet do tak bliskiej osoby należy mieć ograniczone zaufanie i być zapobiegliwym. Mam nadzieję, że nie dojdzie do wymeldowania. Tak łatwo wyrzucamy człowieka na ulicę........ może niech ta "pani żona" weźmie pod uwagę odwrotną sytuację. Kobiety też wyjeżdżają za chlebem. Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy.
Z
Zagryziak
Pan Oborski to chyba odesłał swój mózg na czas zimowy do periodycznej przechowalni. Jego interpretacja praw właściciela mieszkania w związku z wywalniem go z lokalu nie jest ingerencją w jego korzystanie z prawa własności do tegoż lokalu, to ewidentne curiosumi! Wymeldowując go bez dokładnego wyjaśnienia okoliczności nie przebywania w lokalu pozbawia go tym samym prawa do pełnego korzystania ze swej własności, jakim jest jego lokal. Nie wiem, czy ów człowiek zadbał w świetle obowiązujących przepisów prawnych o swoje prawa własnościowe do tego lokalu, Podejrzewam go, że infantylnie zaufał swej żonie, która załatwiała wszystkie formalności na swoje własne i wyłącznie na swoje dane osobowe. W takiej sytuacji ma przerąbane, chyba,że jest w stanie udowodnić, że pieniądze wykorzystane do nabycia lokalu były jego. W najlepszym wówczas przypadku będzie współwłaścicielem. Wszakże i współwłasność upoważnia go do korzystania z praw własnościowych. Z tego powodu i nie tylko z tego Oborski powinien załatwianie sprawy zawiesić na czas skontaktowania się z nieobecnym, na co pozwala mu przecież KPA. Wystarczyło tylko powiadomić wnioskodawczynię o zawieszeniu postępowania, podanie przyczyn i okoliczności podjęcia takiej decyzji i sprawa nie byłaby problemem.
Oj, naczelniku... Osobiście nie zatrudniłbym pana nawet na samorządowego referenta. Noooo, może na konserwatora powierzchni płaskich, jak kiedyś nazywano sprzątaczki biurowe.
s
sławek
witam. żona tego pana zrobiła tak samo jak moja matka , zebrała ze dwie sąsiadki "życzliwe" które poświadczyły że gościa tam niema i Urząd Miasta go wymelduje... Miałem taką samą sytuacje ,jeżdże samochodem ciężarowym i niema mnie czasami 4 tygodnie i wracam na parę dni i znów wyjeżdżam no i kochana mamusia mnie wymeldowała oczywiście przy pomocy Urzędu Miasta...
o
obserwator
W tym artykule jest jasno powiedziane, ze to zona zlozyla wniosek o wymeldowanie a nie urzad. Pretensje do zony.
R
Rabin
Czy Platforma Obywatelska nie obiecywała, że zlikwiduje obwiązek meldunkowy? Ach tak - obiecywała. Podobnie jak podatek liniowy, bon edukacyjny, reformę finansów i służby zdrowia a także wprowadzenie jednomandatowej ordynacji wyborczej.

I jeszcze wypowiadała się przeciwko fotoradarom a potem postawiła ich więcej niż było wcześniej.

A jeszcze nie miało być korupcji - no i teraz też nie ma - pamiętajcie - Nie ma afery hazardowej - jest tylko rzekoma afera z niejasnymi podsłuchami CBA

A ciemny lud i tak głosuje na tego polityka, który jest wyższy. W kulturze obrazkowej liczy się wygląd a nie myślenie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska