Pod koniec 2017 roku, gdy ministrowie środowiska, gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz energii (w rzędzie PiS) podpisali porozumienie w sprawie budowy stopnia wodnego na Wiśle w Siarzewie, wymieniano kwotę 2,2 mld zł. Podali też datę ukończenia inwestycji – 2025 rok.
Mariusz Gajda, ówczesny pełnomocnik rządu ds. organizacji Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”, z wykształcenia inżynier hydrotechnik, tłumaczył tak niskie koszty postępem technologicznym w budownictwie hydrotechnicznym.
Potem jednak przyszła pandemia Covid-19 i wszelkie koszty związane z budownictwem (i nie tylko) poszybowały wręcz niebotycznie.
Wiosną roku 2021 wymieniano już 4,5 mld, zaś wiosną tego samego roku 5,5 mld. Wciąż jednak optymistycznie mówiono o planach samych prac w terenie, które miały potrwać od 2020 do 2025 roku. Ostatnie wyliczenia podają, że budowa pochłonie 9,5 mld zł.
Mamy już 2025 rok, a przysłowiowej pierwszej łopaty na brzegach Wisły w Siarzewie jeszcze nie wbito i długo tak się nie stanie. Może nawet wypadałoby wysnuć przypuszczenie, że ta wielka inwestycja nigdy się nawet nie rozpocznie.
Wszystko dlatego – o czym już pisaliśmy - że generalny dyrektor ochrony środowiska (w nowej już rzeczywistości politycznej, która mocniej stawia na ekologię) odmówił wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy stopnia wodnego poniżej Włocławka. Bez niej „Wody Polskie”, które są inwestorem tego zadania, nie otrzymają pozwolenia na budowę.
Analiza finansowa z 2020 roku
Przyjrzyjmy się dokładniej analizie finansowej projektu Siarzewo zleconej przez „Wody Polskie” zewnętrznej firmie projektowej.
Opracowanie powstało w 2020 roku i nosiło nazwę „Analiza finansowa budowy stopnia wodnego na Wiśle poniżej Włocławka – lokalizacja Siarzewo wraz z oszacowaniem udziału podmiotu zamierzającego odnosić korzyści z użytkowania elektrowni w kosztach projektowania i wykonania inwestycji".
To też może Cię zainteresować
Koszty realizacji inwestycji obejmowały wydatki związane bezpośrednio z budową stopnia wodnego i jego elementów. Sam stopień wodny (budowa zapór – czołowej i bocznych, elektrowni wodnej, przepławek dla ryb, śluz żeglugowych, a także infrastruktury towarzyszącej, w tym przeprawy mostowej) miał kosztować 4,298 mld zł netto.
Po dodaniu kosztów przygotowania budowy, łączna wartość inwestycji (netto) wyniosła 4,4 mld zł netto. W wersji brutto koszty te wyniosłyby 5,4 mld zł.
Dwa lata później koszty wzrosły do 9,5 mld zł
Z wykonanej w grudniu 2022 roku przez zewnętrzny podmiot aktualizacji analizy finansowej wynikają następujące konkluzje: Łączna wartość przygotowania i realizacji inwestycji wzrosły do 7,8 mld zł netto.
W wersji brutto obejmującej podatki, całkowity koszt wyniósłby 9,51 mld zł.
Finansować można z różnych źródeł
Ostatnią analizę wykonano więc nieco ponad 2 lata temu i można domniemywać, biorąc pod uwagę choćby postępującą inflację, że od tego czasu koszty jeszcze bardziej wzrosły. A jeśli założyć, że budowa potrwałaby 5 lat (a jej początku nie widać i długo tego nie zobaczymy, jeśli w ogóle), wtedy koszty wzrosną jeszcze zdecydowanie.
Założywszy że w kosztach budowy i w eksploatacji elektrowni mogliby partycypować inwestorzy komercyjni, ich udział mógł wynosić – jak założyli to zresztą analitycy – od 23 do 35 procent całkowitych nakładów inwestycyjnych.
Z różnych opracowań wynika także, iż poza zaangażowanie środków własnych i inwestora („Wód Polskich”) starać się można o fundusze unijne – o środki z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej przeznaczone na ochronę środowiska, rozwój infrastruktury wodnej i energetycznej. Można też zaciągnąć kredyty z banków komercyjnych lub instytucji finansowych, które byłyby zabezpieczone na dochodach z przyszłej eksploatacji elektrowni wodnej.
Poparcie budowy stopnia w Siarzewie
Zarząd województwa kujawsko-pomorskiego jest za budową stopnia w Siarzewie.
O jego powstanie walczy też pochodzący z Lubrańca senator Stanisław Pawlak, były radny województwa kujawsko-pomorskiego. Senator zwrócił się pod koniec grudnia ubr. do parlamentarzystów i samorządowców województwa kujawsko-pomorskiego o wspólne zaangażowanie w budowę stopnia wodnego w Siarzewie. Na początku stycznia br. parlamentarzysta wygłosił w Senacie oświadczenie adresowane do samego premiera Donalda Tuska.
Jego zdaniem projekt ma kluczowe znaczenie nie tylko dla rozwoju gospodarczego regionu, ale także dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, dla przeciwdziałania suszy oraz jako rezerwuar do nawadniania terenów rolniczych), ochrony środowiska (zahamuje erozję dna Wisły) oraz energetyki odnawialnej.
Senator Pawlak przypomina, że inwestycja jest zapisana w budżecie państwa na 2025 rok na zadania wieloletnie (art. 28 zał. 10) jako realizacja przewidziana na lata 2023 – 2032.
