Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy żywność w bydgoskich szpitalach jest zdrowa?

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W Centrum Onkologii jest restauracja.
W Centrum Onkologii jest restauracja. Tomasz Czachorowski
W Kujawsko-Pomorskiem inspektorzy Państwowej Inspekcji Handlowej sprawdzili działalność kilku firm zajmujących się żywieniem pacjentów.

Wśród zarzutów są na przykład takie, że nie informowano chorych o składzie danego dania i zawartości w nim alergenów. Wyniki ogólnopolskie okazały się znacznie gorsze. Aż dwie trzecie firm popełniło rażące błędy, m.in. stosowało przeterminowane półprodukty, zaniżało wagę (np. kotlety schabowe były lżejsze niż deklarowano w jadłospisie) lub zawyżało poziom glutenu w diecie… bezglutenowej.

Kuchnie w bydgoskich szpitalach

W Bydgoszczy takich przypadków nie odnotowano. Największe szpitale mają swoje własne, nowoczesne kuchnie. W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. Jurasza przygotowuje się codziennie 70 rodzajów diet dla dzieci i dorosłych. Wczoraj w podstawowym zestawie obiadowym była zupa marchewkowa, kopytka z sosem mięsnym i surówką z buraczków. Średnia dzienna stawka żywieniowa wynosi 15,50 zł.

Własną kuchnię ma w Bydgoszczy także Szpital Uniwersytecki nr 2 im. dr. Jana Biziela.

- W ostatnim czasie przygotowujemy jedzenie dla ponad 400 hospitalizowanych - wyjaśnia Kamila Wiecińska, rzecznik szpitala im. Biziela. - Dla 100 pacjentów są to posiłki normalne lub dieta położnicza. Natomiast dla około 300 chorych przygotowujemy diety grupowe, w tym lekkostrawną i cukrzycową.

All inclusive dla pacjentów

Pacjenci, u których rozpoznano chorobę nowotworową, wymagają długotrwałego leczenia. Dlatego też w szpitalu funkcjonuje nowatorski system żywienia „All inclusive”.

- Pacjenci jedzą w restauracji lub w salach chorych - wyjaśnia Anna Koper, zastępca dyrektora do spraw medycznych Centrum Onkologii.

Pacjenci bydgoskiego centrum, u których stwierdzono chorobę nowotworową, w ramach diety sami decydują o tym, ile chcą zjeść. Wielkość posiłków, jak było kilka lat temu, nie jest ograniczana.

Szpitalne jedzenie, jak pokazują wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Handlowej i Państwowej Inspekcji Sanitarnej, nie zawsze jest zdrowe. W kilku, na szczęście nie bydgoskich, firmach cateringowych działających na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, inspektorzy stwierdzili nieprawidłowości, w tym przeterminowane półprodukty.

Bydgoszcz bez zarzutu

Największe bydgoskie szpitale utrzymują własne kuchnie lub korzystają z usług sprawdzonych przez siebie firm cateringowych. Nowatorskie rozwiązanie, przypominamy, funkcjonuje w Centrum Onkologii. Szpital wyłonił firmę w przetargu (za wsad do kotła w zależności od rodzaju diety CO płaci od 15 do 26 zł), która dostarcza jedzenie do restauracji. Pacjenci, którzy mogą chodzić, chętnie korzystają z możliwości spożycia posiłku poza salą chorych.

Przeczytaj także:W bizielu stosują nową metodę leczenia schorzenia u kobiet

- Na podstawie dotychczasowego funkcjonowania systemu można stwierdzić, że sprawdził się idealnie w leczeniu pacjentów onkologicznych - mówi dr n. med. Anna Koper, zastępca dyrektora do spraw medycznych i pielęgniarstwa Centrum Onkologii w Bydgoszczy. - Pacjenci, u których rozpoznano chorobę nowotworową, stoją przed koniecznością długotrwałego leczenia. Wiąże się ono z hospitalizacją, a stosowana terapia jest bardzo uciążliwa i obciążająca. Pacjenci doświadczają więc niepożądanych objawów, które zaburzają niekiedy funkcjonowanie całego organizmu.

Restauracja Fantazja istnieje w szpitalu od czterech lat. Posiłki zaczęto przygotowywać w nowocześnie wyposażonym bloku żywieniowym w oparciu o system ,,all inclusive”.

- System ten jest lepszy, bo daje możliwość indywidualnego podejścia do potrzeb żywieniowych pacjenta leczonego onkologicznie, a samodzielny dobór potraw w ramach zaleconej diety wpływa na poprawę apetytu u chorego - podkreśla Anna Koper. - Wcześniej nie było możliwości wyboru zestawów dań w ramach diety.

Restauracja wydaje trzy posiłki w ciągu dnia, na skorzystanie z każdego pacjent ma średnio 2 godziny. Tym pacjentom, którzy nie mogą chodzić, posiłki dostarczane są do sali.


Polub nas na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy żywność w bydgoskich szpitalach jest zdrowa? - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska