Czyja to sprawka?

     Na polu Marzeny i Sławomira Szareckich w Łączewnej pod Choceniem pojawiły się tajemnicze kręgi zbożowe.
     Od kilku lat na wylatowskich polach powstają skomplikowane piktogramy - widziane z lotu ptaka tworzą niezwykle symbole o skomplikowanej strukturze. Najczęściej są to kręgi przygniecionego zboża. Na każdym, kto widział te kręgi robiły niesamowite wrażenie. W poniedziałek redakcja włocławskiego oddziału "Gazety Kujawskiej" została zelektryzowana informacją od Marzeny i Sławomira Szareckich ze Śmiłowic. Nasi czytelnicy zauważyli na swoim polu mieszanki zbożowej wygniecione kręgi. Oprócz największego, kilkumetrowego, istnieje jeszcze połączonych z nim, kilkanaście mniejszych. Trudno na pierwszy rzut oka stwierdzić pochodzenie tych piktogramów. - Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło - _mówi Sławomir Szarecki. - Zauważyłem to dopiero wczoraj, kiedy pojechałem zobaczyć mieszankę. Wygniecenia nie mogą mieć więcej niż 2 tygodnie. _Jak opowiadają świadkowie nad nad wylatowskimi polami unosiły się ogromne świetliste kule. W Łączewnej nikt niczego podobnego nie zaobserwował. Są osoby, które twierdzą, że kręgi można zrobić zwykłą deską i kawałkiem sznurka. Jeżeli w Łączewnej ktoś dowcipny dopuścił się mistyfikacji to musiał się naprawdę nieźle napracować. A jeżeli to ktoś obcy...?