https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik: jazda z Obór do Radzynka to droga przez mękę

KM
- Kłopot dróg gruntowych mamy w całej gminie - mówi wójt gminy Zbójno Grzegorz Tułodziecki
- Kłopot dróg gruntowych mamy w całej gminie - mówi wójt gminy Zbójno Grzegorz Tułodziecki sxc.hu
- Wójt nie chce nam naprawić drogi, choć przejechać przez nią już nie można - żali się mieszkaniec Obór. - To nieprawda - twierdzi Grzegorz Tułodziecki. I obiecuje "Pomorskiej", że wyśle robotników do Obór.

- Nasza droga to droga przez mękę - tak twierdzi mieszkaniec Obór (gm. Zbójno). Chodzi o ok. półtora kilometra prowadzące do Radzynka. - Przecież to jest trasa gminna, za którą wójt odpowiada tak, jak za inne. A problem w tym, że w przypadku tej naszej nie wiadomo, czy to pole czy droga - denerwuje się nasz Czytelnik.

Czytaj także: Absurd! Zamiast łatać dziury, ustawiają znaki

Pogotowie nie dotrze

Według mieszkańca w tej chwili w tym miejscu pozostała tylko glina. - Koleiny są takie, że trudno w ogóle przejechać samochodem - twierdzi. - Ja czasami swój zostawiam i idę pieszo, bo boję się, że uszkodzę auto.

Mieszkaniec zwraca też uwagę na bezpieczeństwo osób, które mieszkają przy spornej drodze.

- Moja babcia ma 90 lat. Jeżeli poczuje się źle, to pogotowie do niej nie dojedzie. W innych domach też mieszkają ludzie starsi, a dzieci taką okropną trasą muszą codziennie chodzić do szkoły - mówi.

Zdaniem Czytelnika wójt Grzegorz Tułodziecki nie reaguje na monity mieszkańców Obór w tej sprawie.

- Od kilku lat zasłania się brakiem pieniędzy, a gdzie indziej wylewa piękny asfalt - dodaje Czytelnik.

Wójt Grzegorz Tułodziecki twierdzi, że to nieprawda.

Łatają je codziennie?

- Pierwsze słyszę o tym problemie! Zresztą kłopot dróg gruntowych mamy w całej gminie. I naprawiamy je na bieżąco, także w tym miejscu co roku poprawiamy stan drogi - mówi.
Grzegorz Tułodziecki twierdzi, że jeśli tylko warunki pogodowe pozwalają, to roboty na drogach gminnych wykonywane są codziennie.

- Kupiliśmy sto ton kruszywa mieszkanki ze żwirem i sto ton żużla, i sukcesywnie je rozwozimy - zapewnia wójt. - Gdyby ktoś z mieszkańców trasy na Radzynek powiedział mi w jakim stanie jest ta droga, to robotnicy już by tam byli. Dróg gruntowych jest cała masa i ja nie jestem w stanie ich wszystkich objechać. Teraz akurat pracujemy niedaleko Obór - w Wojnowie.

Wójt Tułodziecki obiecał jednak "Gazecie Pomorskiej", że w ciągu tygodnia robotnicy zajmą się też trasą na Radzynek, tak aby była ona przejezdna.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sokół
Hania nie podpuszczaj
G
Gość
ok
m
mieszkaniec
Sama robisz byki wiec ty wez ten słowniczek i sie naucz
g
gość
Następnym razem jak będziesz chciał coś dodać to weź słowniczek ortograficzny bo tulko się błaźnisz tymi bykami
P
Przejezdny
Jechałem tą drogą...........choć nie, nie można tego nazwać drogą...........no więc jechałem tym błotowiskiem i więcej tam nie pojadę. Jazda tamtędy, to mordęga. Nie zawisłem jakimś cudem, ale oberwałem tłumik. Bardzo współczuję mieszkańcom.
m
mieszkanka Radzynka
Jestm mieszkanka Radzynka to droga chodze na pielgrzymki do koscioła to jest kpina ze to niejest droga tylko pole współczuje tym ludzia co korzystaja z nie codziennie .ale niestety rolnicy którzy maja tam ziemie tez pooruja ziemie i pewnie niedługo nie bedzie drogi tylko sciezka ale wójta to nic nie obchodzi.
m
mieszkanka
Następnym razem jak będziesz chciał coś dodać to weź słowniczek ortograficzny bo tulko się błaźnisz tymi bykami
m
mieszkaniec
Jak nie potrafisz naprawić drogi od dziesięciu lat poco tam siedzisz!!!!!!!!!!!!!!!!!! To już chyba z 15lat w stołek pierdzisz i nic nie robisz i łżesz jak z nut. Te wybory to chyba też jakieś sfałszowane że co kadencje ten sam stołek grzejsz!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ktoś się powinien konkretny TOBĄ zaiteresować w końcu cię z tamtąd wypędzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w
wkurzony mieszkaniec
WÓJT GMINY ZBÓJNO ŁŻE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja mieszkam też przy tej drodze i od ponad dziesięciu lat nikt nic nie robił ażeby poprawić stan tej drogi, dopiero po monicie Gazety Pomorskiej wysłał robotników i zrobili tylko mniejszą część. A gdzie reszta drogi!!!!!!!!!!!! Został się najgorszy odcinek, taki że gdy tylko pokropi deszcz już nie można ruszyć z miejsca. Panie Wójcie WEŹ SIĘ W KOŃCU DO ROBOTY!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE PŁACZ ŻE KASY NIEMA BO TO NIEPRAWDA!!!!!!!!!!!!!! W SWOICH RODZINNYCH STRONACH POŁOŻYŁEŚ ASFALT I TO W JEDNYM ROKU, A TU NIE POTRAFISZ NAPRAWIĆ TAK ŻEBY MOŻNA BYŁO PRZEJECHAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
g
gosc
A moze na drogi
M
Michał
No akurat nasz wójt ma gdzieś takie wioski. Co innego Działyń lub Róże. Tam pieniedzy nigdy nie brakuje. . w TYM ROKU Gmina skubnie nas na dodatkowe 80 tys za podniesiony podatek . Ciekawe na co...chyba na długi
m
mieszkanka gminy Zbójno
Początkowo mówi, że pierwszy raz słyszy o tym problemie, później twierdzi, że w opisywanym miejscu co roku poprawia stan opisywanej drogi, na końcu dodaje, że gdyby ktoś z mieszańców tej trasy zgłosił jej stan to od razu by się tą drogą zajął. I jak tu mu wierzyć?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska