Kujawianka Izbicka Kujawianka straciła punkty z zamykającym tabelę Dębem Barcin. Gospodarze szybko zdobyli prowadzenie i uwierzyli w łatwą wygraną. Nie obyło się bez niecodziennych zdarzeń. W 20. min piłkarz gości przekonany, ze sędzia przerwał grę (jeden z kolegów leżał na murawie) złapał piłkę w ręce.
Działo się to w obrębie pola karnego, a jedenastkę wykorzystał najlepszy strzelec Mariusz Gawroński (ma już 23 celne trafienia). Goście gole strzelali po dalekich wyrzutach z autu. Przy wyrównującym gospodarze reklamowali nieprzepisowe zagranie, w wyniku którego podwójnej kontuzji doznał Tomasz Wawrzyniak. Kulejąc i z rozbitą głową musiał zejść z boiska. Mieli też pretensje do arbitra za niepodyktowanie karnego w końcówce. Gdyby jednak wykorzystali jedną z okazji, problemu ze zwycięstwem by nie było.
Rozczarował MGKS przegrywając po własnych błędach w Żninie z Pałuczanką.
Kujawianka I. - Dąb 2:2 (2:1)
Bramki: M. Gawroński 2 (5, 20, karny) - M. Kranz 2 (17, 78);
Pałuczanka - MGKS 3:0 (2:0)
Bramki: L. Gwit (21), R. Gwit (23), Leśniewski (72);