W sobotę (8 czerwca) o godz. 19.20 bydgoscy strażacy zostali wezwani na ul. Bronikowskiego w Bydgoszczy. Służby ratunkowe na miejscu zastały samochodów przewrócony na dach, ale wewnątrz pojazdu nikogo nie było.
- Samochód marki Renault dachował i tak też zastaliśmy pojazd po przybyciu na miejsce. W środku auta nie było ani kierowcy, ani pasażerów. Odłączyliśmy akumulatory i zabezpieczyliśmy miejsce na potrzeby działań policji - powiedział nam oficer dyżurny ze stanowiska dowodzenia KM PSP w Bydgoszczy.
W środku auta nie było ani kierowcy, ani pasażerów.
Jak informują świadkowie zdarzenia, w pobliżu rozbitego samochodu znajdowały się puste butelki po alkoholu.
Sebastian Urbański
Sprawę wyjaśnia policja, która na razie potwierdza tylko, że kierowca zbiegł z miejsca kolizji.
Młodzi kierowcy wciąż najbardziej niebezpieczni
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice