Jak zwykle tłum widzów stojąc falował z rękami podniesionymi do góry, dziękując za koncert.
Festiwal stał się imprezą międzynarodową. Wśród 52. wykonawców jest dwoje wokalistów z Ukrainy, laureatów festiwalu „Złoty Ptak” w Winnicy, podobnego do ciechocińskiej imprezy.
Najpierw Toruń
Tegoroczny festiwal rozpoczął się koncertem w amfiteatrze toruńskiego Muzeum Etnograficznego. To już pewna tradycja. Warto podkreślić, że gród Kopernika ma dwóch zdobywców Grand Prix tego festiwalu. To Szymon Borkowski i Kamil Czeszel.
Od czwartku festiwal odbywa się w ciechocińskiej muszli koncertowej. W czwartek i wczoraj występy wokalistów oceniali jurorzy pod przewodnictwem Andrzeja Frajndta, członka legendarnego zespołu „Partita”. Jurorzy nie mają łatwego zadania, bo przyjechało wielu utalentowanych wokalistów, także w gronie kilkunastu debiutantów. Zostali znakomicie przygotowani do występów przez pięcioro profesjonalnych instruktorów wokalnych na dwutygodniowych warsztatach. Wokalistom towarzyszy świetny zespół Artura Grudzińskiego.
Przeczytaj także: Morderstwo w Świeciu. Dziadek zapowiada walkę o wnuczkę
Zmiana pokoleniowa?
Nowością jest zmiana konferansjera. Dla jednych to zaskoczenie, dla innych konsekwencja deklaracji, jaką na poprzednim festiwalu złożył Mirosław Satora od lat związany z tym festiwalem. - Czas przekazać pałeczkę młodszym - oznajmił w czwartek ze sceny i przekazał swoje obowiązki Szymonowi Borkowskiemu, wieloletniemu uczestnikowi tego festiwalu i posiadaczowi Grand Prix. Kto zdobędzie to trofeum w tym roku - przekonamy się dziś o godz. 19 na gali. W niedzielę o godz. 15 - koncert laureatów.
Pospieszny do Kultury - odcinek 8