Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daliśmy radę! Zebrana kwota pieniędzy zostanie przeznaczona dla Marcina Deji z Nowego Miasta Lubawskiego

Karina Knorps-Tuszyńska
Karina Knorps-Tuszyńska
Marcin Deja z Nowego Miasta Lubawskiego o nowotworze płuc dowiedział się w czerwcu, 2018 r.
Marcin Deja z Nowego Miasta Lubawskiego o nowotworze płuc dowiedział się w czerwcu, 2018 r. www.skarbonka.alivia.org.pl
Już prawie 50 tys. zł, czyli oczekiwaną kwotę pieniędzy zebrano w internetowej zbiórce na leczenie Marcina Deji z Nowego Miasta Lubawskiego, cierpiącego na raka płuc z przerzutami do wątroby i nadnerczy. Pieniądze te zostaną głównie przeznaczone na immunoterapię, która ma wzmocnić naturalne reakcje obronne organizmu nauczyciela z Nowego Miasta Lubawskiego.

Daniel Omielańczuk po pierwszym nokaucie w życiu: Jesteś w szoku, nic cię nie boli, a nie wiesz, co się stało. To jest dziwne

50 tys. zł zebrano na leczenie Marcina Deji z Nowego Miasta Lubawskiego

42-letni Marcin Deja jest nauczycielem w szkole średniej, był radnym Rady Miejskiej w Nowym Mieście Lubawskim. Ma 12-letniego syna Kajetana. Prowadził aktywny tryb życia do czasu, gdy w czerwcu 2018 r. zdiagnozowano u niego niedrobnokomórkowego raka płuc z przerzutami do wątroby i nadnerczy. W lipcu 2018 r., tuż przed podjęciem leczenia, okazało się, że w jego mózgu są też obecne liczne zmiany. Od tego czasu Marcin Deja miał wykonywaną m.in. radioterapię ogólną mózgu, a po przerzutach do kręgosłupa także chemię, wskutek której miał porażenie nerwów kończyn dolnych, przez co do teraz ma problemy z poruszaniem, o czym pisaliśmy tutaj. W ciągu ostatnich 2 lat leczył się lekiem o nazwie Gefitinib, który jednak przestał działać.

Chcąc znaleźć nowe metody leczenia Marcin Deja skonsultował się z lekarzem z Wojewódzkiego Centrum Onkologii w Gdańsku, który pozytywnie zaopiniował u niego immunoterapię cząsteczką atezolizumab w II linii. Niestety, koszt immunoterapii to ok. 10 tys. zł miesięcznie, bo chociaż od 1 stycznia 2019 r. Ministerstwo Zdrowia refunduje ten lek, to Marcinowi Deji NFZ kosztu tego leku nie pokryje z uwagi na wcześniej prowadzone leczenie, które finansował Marcinowi Deji NFZ. Marcin Deja jest już po podaniu leku o nazwie atezolizumab, ale jego przyjmowanie trzeba kontynuować. Pieniądze ze zbiórki, do której link dostępny jest tutaj, a której cel to 50 tys. zł, zostaną właśnie głównie przeznaczone na to leczenie, ale także na zakup drogich suplementów oraz nutridrinków.

Warto dodać, że kolejną możliwością leczenia Marcina Deji jest lek celowany, którego miesięczna dawka kosztuje ok. 26 tys. zł, ale prawdopodobieństwo jego skuteczności jest ograniczone.

Oprócz zbiórki pieniędzy na leczenie Marcina Deji, do której link dostępny jest tutaj, pieniądze, które zostaną przeznaczone na jego leczenie można wrzucać także do puszek, które znajdują się w takich sklepach jak: "Enigma" w Nowym Mieście Lubawskim, "Mrówka" w Kurzętniku, Piekarnia Kopkowski w Nowym Mieście Lubawskim, Cukiernia Szczepańscy w Nowym Mieście Lubawskim, sklep spożywczo-przemysłowy "Małgorzatka" w Kurzętniku, kwiaciarnia "Ogród Marzeń" w Kurzętniku, sklep spożywczo-przemysłowy przy ul. Dworcowej 9B w Kurzętniku, sklep "Małgorzata" w Marzęcicach, kwiaciarnia "Joanna" w Nowym Mieście Lubawskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska