Młodzieżowa Orkiestra Dęta im. Poli Negri wzbogaciła się o osiemdziesiąt galowych mundurów oraz nakryć głowy. Niespodziewany i nieco tajemniczy dar dotarł do Lipna prywatnym transportem. Sprawczynią tej niespodzianki jest lipnowianka, która od czternastu lat mieszka w Holandii. Dokładniej - pośredniczyła w przekazaniu strojów, które postanowił przekazać lipnowskiej orkiestrze pewien anonimowy darczyńca z tego kraju.
Wczoraj w ratuszu miejskim z ma-mą lipnowianki mieszkającej w Holandii spotkała się Alicja Letkiewicz-Sulińska, sekretarz Lipna. Kobieta prosiła o zachowanie anonimowości córki, bo jak twierdzi, dar płynął z serca a nie z potrzeby poklasku. Na jej ręce, a także pośrednio na ręce córki, sekretarz Lipna złożyła podziękowania za stroje.