Darcy Ward został skontrolowany prze turniejem o Grand Prix Łotwy w Daugavpils. Sprawą zajmie się zapewne Komisja Wyścigów Torowych FIM pod przewodnictwem Włocha Armando Castagni. W nieoficjalnych źródłach potwierdziliśmy, że żużlowiec zostanie najpóźniej we wtorek zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy. Na tym jednak może się nie skończyć.
Nie jest prawdą, jakoby Australijczyk miał w organizmie 0,01 promila alkoholu, bo takie informacje pokazały się w niektórych polskich mediach. Według naszych informacji, na Łotwie wykonano trzy badania - pierwsze wykazało aż 0,5 promila, a ostatnie po godzinie ponad 0,3 promila w wydychanym powietrzu.
Tak duża dawka alkoholu praktycznie przesądza o winie żużlowca. Bardzo możliwe, że zostanie zawieszony w prawach zawodnika na 30 dni, bo taką karę przewidują przepisy dyscyplinarne FIM. Wtedy nie wystartowałby w dwóch ostatnich meczach Unibaksu w rundzie zasadniczej, straciłby także turnieje GP w Gorzowie i Vojens.
Czytaj e-wydanie »