Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darcy Ward nie zyskał na skandalu. A inni sportowcy?

Magdalena Zimna, Joachim Przybył
jest oskarżony o przestępstwa seksualne.
jest oskarżony o przestępstwa seksualne. Mariusz Murawski
Sukcesy, popularność i ogromne pieniądze. Po nich: afery, skandale i bolesne upadki. Jak wpływają na kariery zawodników?

W angielskim Bournemouth odbyła się kolejna rozprawa oskarżonego o przestępstwo seksualne Darcy Warda.

Australijczyk to jeden z najbardziej obiecujących żużlowców młodego pokolenia na świecie. Na swoim koncie ma już dwa tytuły indywidualnego mistrza świata juniorów, świetne występy w ligowych spotkaniach i międzynarodowych imprezach. Kiedy w 2009 roku, jako 16-latek, debiutował w toruńskim Unibaksie, zachwytom nie było końca; Ward imponował nieprzeciętnym talentem.

Przeczytaj także:Darcy Ward może wrócić do domu. Jest niewinny?
Tak szybko jak podbił serca żużlowych kibiców, zaczął rozmieniać swoją karierę na drobne. Alkohol i imprezy w toruńskich klubach odbiły się na jego formie. Władze Unibaksu na rok wypożyczyły Warda do Gdańska, by nabrał odpowiedniego dystansu. Australijczyk skoncentrował się na sporcie (?), poprawił wyniki i szykował się do powrotu do Torunia.

Ale jego kariera właśnie zawisła na włosku. Ward (razem z innym Australijczykiem Nickiem Morrisem) został oskarżony o gwałt. Jak informował couriermail.com.au, doniesienie na policję złożyła 17-letnia dziewczyna, pochodząca z Coventry. Do zdarzenia miało dojść w sierpniu tego roku w hotelu Premier Inn w miejscowości Poole, na południowym wybrzeżu Anglii. Tuż po spotkaniu ligi brytyjskiej z udziałem zespołu Warda, Poole Pirates.

Zarzuty są poważne. Jeśli się potwierdzą, kariera młodego Australijczyka zapewne się zakończy.

Nie ogranicza ich nic

Ward nie byłby jedynym, któremu sława, sukcesy i pieniądze... poważnie zaszkodziły. Czy środowisko sportowych gwiazd jest szczególnie podatne na wszelkiego rodzaju skandale, czy to raczej zjawisko kreowane przez media i tzw. showbiznes? - Ci ludzie w większości są nieprzyzwoicie bogaci i mają mnóstwo wolnego czasu - analizuje Dominik Antonowicz, socjolog UMK, znawca sportu i środowisk kibiców. - Nic ich nie ogranicza i często nie wiedzą, jak z tego skorzystać. Dotyczy to zwłaszcza młodych ludzi. Powiedzmy sobie szczerze: nie jest łatwo poradzić sobie ze sławą i bogactwem. Zwłaszcza, gdy wychowywało się w nędzy, a taka jest droga wielu sportowych gwiazd. Sportowiec jednego dnia jest bogiem, drugiego jest w mediach mieszany z błotem, bo zawiódł na sportowej arenie. Trzeba mieć umiejętność radzenia sobie z nagłą zmianą sytuacji. Takie życie inaczej się konsumuje. Gdy piłkarz Wayne Rooney podpisał pierwszy zawodowy kontrakt, jego klub Everton nakazał mu przeprowadzkę do lepszej dzielnicy. Po to, by nauczył się żyć i radzić z bogactwem. Piłkarze w Anglii czy koszykarze NBA, którzy przestają sobie radzić na sportowym szczycie, w takich chwilach często szukają ratunku w prostych i brutalnych zasadach wyniesionych z domu.

Większa gwiazda, większy skandal

A my, o niczym nie lubimy tak czytać, jak o grzeszkach gwiazd sportu i showbizensu.

- To ma swoją nazwę: kultura celebrytów - dodaje Antonowicz. - W takiej rzeczywistości żyjemy: kreujemy bogów, ale chcemy wiedzieć o nich wszystko. Dla sportu to ważne, bo przyciąga odbiorców, którzy się nim wcześniej nie interesowali. To pewne uogólnienie, ale można kiedyś policzyć, ile kobiet zaczęło interesować się piłką nożną dzięki Beckhamowi.

Żadne, najmniejsze nawet potknięcia sportowego idola nie umkną uwadze mediów. A im większa gwiazda, tym większy skandal.

Nie tak dawno wstrząs przeżyła piłkarska reprezentacja Francji. Kilku zawodników (wśród nich Franck Ribery) zostało oskarżonych o kontakty seksualne z marokańską prostytutką. Dziewczyna była niepełnoletnia, a we Francji takie czyny zagrożone są wysoką grzywną (kilkadziesiąt tysięcy euro) i karą więzienia. Wizerunek francuskiej piłki został nadszarpnięty, mistrzostwa świata w 2010 roku skończyły się dla Francuzów upokorzeniem.

Wizerunkowo stracił też swego czasu David Beckham, oskarżony na łamach tabloidów o seks z luksusową call girl. Na włosku zawisło małżeństwo i reputacja Wayne'a Rooneya. Po tym, jak w brytyjskich tabloidach pojawiły się pogłoski o tym, że piłkarz Manchesteru United zdradzał ciężarną żonę z prostytutką.

Liga jak dom publiczny

Skandalom nie oparła się najpopularniejsza i najbogatsza liga koszykarska świata. Jak wspomina portal sportfan.pl, Największy ekscentryk Dennis Rodman, nawet nie ukrywał, że korzystał z usług pań lekkich obyczajów. Ze szczegółami opisał też swoje przygody z piosenkarką Madonną czy modelką i aktorką Carmen Elektrą, jego 8-dniową żoną. Rodman wiele razy naruszał prawo, był oskarżany o gwałt, ubierał się w damskie ciuszki, w jego restauracji policja była ponad 70 razy... I otwarcie przyznawał, że liga NBA składa się w połowie z pieniędzy, a w połowie z seksu.

- Obecność wszelkich panienek gotowych wskoczyć ci do łóżka jest czymś nagminnym - potwierdził polski jedynak w NBA Marcin Gortat, cytowany przez sportfan.pl - Wiele występków koszykarzy nie ujrzało nawet światła dziennego, ale ten wycinek, który znamy, wystarczy, aby kibice patrzyli na ligę jak na jeden wielki dom publiczny.

"Bohaterem" największego seks-skandalu w świecie sportu pozostaje jednak Tiger Woods. Skandal obyczajowy wybuchł dwa lata temu. Pod naciskiem opinii publicznej najsłynniejszy golfista świata przyznał się do wielokrotnych zdrad małżeńskich.

Kochanek Woodsa miało być kilkanaście; od pielęgniarki po aktorkę porno. Sportowiec skończył w klinice leczącej uzależnionych od seksu. Stracił żonę i majątek na rozprawie rozwodowej. Także lukratywny kontrakt reklamowy z firmą Gillette i sportową formę. Co ciekawe, po dwóch latach Woods nadal jest w czołówce najlepiej zarabiających sportowców świata.

Czy to sława i pieniądze wpływają na ich system wartości?

- Sportowcy są odrealnieni. Klub i agencje reklamowe załatwiają za nich wszystko, największe gwiazdy nie muszą robić kompletnie nic. Jeśli taki stan trwa kilka lat, to naturalne jest, że człowiek zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością - przekonuje Antonowicz.

- Są także pozytywne przykłady. Sportowcy, którzy mają silnie zakorzeniony system wartości. Oni pozostają sobą, niezależnie od sławy i pieniędzy. Skandal może być sposobem na przedłużenie sławy dla byłych sportowców. Dla aktualnych - nie jest atrakcyjny. Odstrasza sponsorów, budzi niechęć publiczności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska