Bez Warda Falubaz nie wygrałby zapewne meczu z Betardem Wrocław i już w niedzielę mógłby powoli żegnać się z play off. Australijczyk w piątek podpisał kontrakt z klubem, ale nie wszyscy byli zachwyceni. Wielu kibiców pamięta wydarzenia z 2009 roku. Wtedy Australijczyk po meczu finałowym na Motoarenie wytarł sobie buty szalikiem Falubazu.
Najbardziej zagorzali fani Falubazu zapowiedzieli, że nie będą tego transferu tolerować ani wspierać Warda w barwach ich klubu. Przed meczem z Betardem na Australijczyka czekał gigantyczny transparent (na zdjęciu). W luźnym tłumaczeniu: "Nigdy nie będziesz jednym z nas, wypier... z Falubazu".
Po każdym występie Warda żegnała go burza gwizdów. On sam nie chciał tego komentować. O wyrozumiałość dla nowego kolegi apelował kapitan Falubazu Piotr Protasiewicz. - Może i w przeszłości zbezcześcił nasze barwy, ale teraz naprawdę może nam bardzo pomóc - mówił po meczu.
Falubaz Zielona Góra - Betard Wrocław 50:40
FALUBAZ: Ward 13+2 (2,2,1,3,3,2), Hampel z/z, Jonsson 9+2 (3,1,1,0,2,2), Walasek 9+2 (0,2,2,3,2,0), Protasiewicz 15+1 (2,3,3,2,2,3), Zgardziński 1 (0,1,0), Pieszczek 3 (2,t,1).
BETARD: Woffinden 12 (3,3,2,3), Milik 1 (1,0,0,0), Jędrzejak 4 (1,2,0,1), Jensen 3 (0,0,3,0), Janowski 12 (3,3,2,1,3,), Drabik 5 (3,0,1,1), Gała 3+1 (1,1,1,0).
PGE Ekstraliga/x-news