To nie była kurtuazyjna wizyta. Goście przyjechali z upominkami, by wspomóc fundację, której głównym celem jest niesienie pomocy osobom niepełnosprawnym i chorym, a także organizacja wolontariatu.
Prezenty nie były przypadkowe. Darczyńcy podpytywali wcześnie, co by się najbardziej w Nakle przydało. Marzenia działaczy fundacji zostały spełnione. Do salki przy parafii pw. św. Stanisława w Nakle, gdzie fundacja ma swoją siedzibę, wniesiono kartony, a w nich trzy wysokiej klasy materace dla chorych.
Przeczytaj także:Udają choroby, wyłudzają pieniądze... Fundacje kontra oszuści
Dla fundacji był rzutnik z ekranem, niezbędny przy organizacji spotkań i szkoleń. - Nie będziemy już musieli pożyczać od gminy- cieszyła się Dobrosława Jedynak, prezes fundacji Salus Homini.
Dziękowała gościom: generałowi Jaromirowi Zuna i towarzyszącemu mu ppłk Christianowi von Platen z JFTC. Prezentów było jednak więcej. Z dodatkową niespodzianką przyjechała do Nakła Alina Zimna, przedstawicielka konsula honorowego Republiki Czeskiej w Bydgoszczy. Okazał się nią laptop, także bardzo potrzebny fundacji sprzęt.
- Teraz mamy taki, że musimy kabelki trzymać w ręku, by ekran nie robił się fioletowy - zdradza Dobrosława Jedynak.
Wspierają organizacje
- Każdego roku zbieramy pieniądze na organizacje humanitarne w Polsce. Na balu charytatywnym stoi koszyk, gdzie wrzuca się datki. Za pieniądze te kupujemy potem dary - informował obecnych generał Jaromir Zuna.
Czytaj e-wydanie »