Występ w sparingu w Wielkiej Brytanii okazał się pechowy dla zawodnika GTŻ Grudziądz Daveya Watta.
W barwach Poole Pirates walczył na wyjeździe z Eastburne Eagles. Już w pierwszym wyścigu przewrócił się Dawid Lampart. Watt nie zdołał go ominąć i doszło do kraksy. Australijczyk z dotkliwym bólem nogi wrócił do parkingu i już się na torze nie pojawił. Na szczęście prześwietlenie nie wykazało złamań. Watt narzeka jednak na kłopoty z kolanem.
Stan zdrowia bardzo martwi trenera GTZ Roberta Kempińskiego: - Chciałbym, aby Watt wystąpił w sobotę w Grudziądzu, w treningu punktowanym z Betardem Wrocław. Mam nadzieję, że nie ucierpiał na tyle, żeby nie wziąć udziału w zawodach. W miniony weekend był w Grudziądzu. Prezentował dobrą formę. Oprócz Watta, zapraszam na sobotę także Daniela Kinga. Naszym trzecim obcokrajowcem będzie w tym treningu punktowanym Andriej Kudriaszow.