Kapitan GTŻ Grudziądz, Davey Watt, pod koniec sezonu musiał zawiesić starty w I lidze z powodu choroby nerek. Dopóki mógł, pomagał drużynie, nawet jeździł z bólem, jednak w decydujących meczach o awansie zabrakło go. Lekarze zabronili mu jazdy na torze.
Wyjechał do Wielkiej Brytanii, ale niedawno wrócił, by zgłosić się do szpitala w Bydgoszczy na operację. Już jest po zabiegu, a lekarze mówią, że wszystko poszło zgodnie z planem i pacjent będzie zdrów. Jeszcze kilka dni ma pozostać w szpitalu.
Watt miał poważną infekcję nerek. Gdy dolegliwości się nasiliły i żużlowiec nie mógł występować w meczach, przeszedł badania w szpitalu grudziądzkim, a później w Bydgoszczy. Ostatecznie zdecydował się na zabieg w grodzie nad Brdą.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje