Trzy razy tak
Dawid Kowalewski na co dzień mieszka w Słębowie. Uczy się w III klasie technikum informatycznego przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Marii Karłowskiej przy ul. Browarowej w Żninie.
Przeszedł precasting w Bydgoszczy i casting w Gdańsku. W tym drugim miejscu po zaśpiewaniu piosenki "Stolen Dance" muzyka Milky Chcance we własnej aranżacji dostał 3 razy "tak". Przyznało mu je jury w składzie: Agnieszka Chylińska, Małgorzata Foremniak oraz Augustin Egurrola.
Zobacz też: Tłumy na precastingu do programu "Mam talent!" [zdjęcia]
Sukcesem jest przejście kolejnych etapów
Na początku wszystko miało być inaczej. Na casting pojechał z Weroniką Łucińską. Razem wykonali piosenkę przy akompaniamencie Dawida na gitarze. Niestety instrument nie stroił jak należy. Jury jednak zaimponował głos przyszłego informatyka. - Po tym wszystkim pani Chylińska powiedziała, że mam zająć się wokalem, a gitarę sobie odpuścić - mówi Dawid Kowalewski.
Telewizja zrobiła o Dawidzie i Weronice dodatkowy materiał.
Teraz uczestnik "Mam talent" 9 lipca dowie się, czy dostał się do półfinału programu. Ale wygrana w dotychczasowych castingach i tak jest sukcesem.
Muzyka i wojsko
W Bydgoszczy przed jury stanęło około 250 osób, a dalej przeszło tylko 50. Podobnie było w Gdańsku, tylko niewielka część z tłumu chętnych przeszła dalej.
Dzięki udziałowi w programie uczeń żnińskiego ZSP dowiedział się, jak od kuchni wygląda rodzimy showbiznes. - Osiągnięciem dla mnie jest to, że przeszedłem dalej - mówi Dawid Kowalewski. - Interesowało mnie, co pani Chylińska powie o moim wokalu. Więcej nie mam zamiaru się przejmować. Nawet tym, co powiedzą o mojej piosence, bo w czasie półfinału mam zamiar wykonać własny utwór.
Dawid Kowalewski dzięki udziałowi w programie chce dostać szansę nagrania własnej płyty albo chociaż materiału demo.
Jeżeli nie uda mu się rozpocząć kariery muzycznej, chce założyć zielony mundur. - Mam dwie miłości: muzyka i wojsko - dodaje.
Czytaj e-wydanie »