MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dbają tylko o fachowców

Beata Busz
infografika Monika Wieczorkowska
Gdyby zalegalizować szarą strefę, do państwowej kasy wpłynęłoby dodatkowe 30 miliardów złotych! Wystarczyłoby to na pokrycie budżetowej dziury.

Główny Urząd Statystyczny szacuje, że nielegalnie pracuje 1,5 miliona Polaków. Największym pracodawcą w szarej strefie są... gospodarstwa domowe. Okazuje się, że aż 68 proc. zarabiających "na boku" to zatrudnione przez nas opiekunki do dzieci, gosposie, ogrodnicy, ochroniarze, korepetytorzy, fachowcy od remontów. Pracują bez rachunków, podatków i zusowskich składek. - Bo tak jest taniej - stwierdza Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP. - I nikt tego nie potępia. Wręcz przeciwnie, istnieje społeczne przyzwolenie dla takich działań.

Dbają tylko o fachowców

Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy nie ma złudzeń: - Na czarno pracuje jedna trzecia zarejestrowanych u nas bezrobotnych. Najczęściej jest to robota sezonowa lub dorywcza.

Szara strefa kwitnie w usługach, drobnym handlu, rolnictwie i budownictwie. Choć w tej ostatniej branży sytuacja powoli się zmienia. - Nie ma już z kim pracować - stwierdza właściciel zakładu malarsko-tapicerskiego z Bydgoszczy. - Najlepsi fachowcy wyjechali za granicę, a tych którzy zostali trzeba jakoś zatrzymać. Tym samym spada nielegalne zatrudnienie. Być może szara strefa w budowlance trzyma się jeszcze w Warszawie, gdzie nie brakuje najemników ze Wschodu.

Marchewka i kij

Legalność zatrudnienia kontrolują służby wojewody. W ubiegłym roku wytropiły 218 zatrudniających "na czarno" pracodawców, a do września tego roku 156. Zarówno przyłapanym na gorącym uczynku pracodawcom, jak i samym zatrudnionym - co roku jest ich kilkuset - grożą kary. Wymierzają je sądy grodzkie. Nie wydają się one jednak dotkliwe, zwłaszcza dla przedsiębiorców, średnio to około 600 - 800 zł. Pracodawcy muszą też zapłacić zaległe składki ubezpieczeniowe.

Dlaczego pracodawcy zatrudniają nielegalnie? - Przede wszystkim ze względu na zbyt wysokie koszty legalnej pracy - odpowiada Łukasz Tarnawa. - Powinno się je tak obniżyć, by nie opłacało się już oszukiwać. Potrzebna jest też większa elastyczność zatrudniania, czyli możliwość dostosowywania liczby etatów do aktualnych potrzeb przedsiębiorstwa oraz uproszczenie systemu podatkowego. Im będzie on prostszy, tym mniej będzie luk służących obejściu przepisów. Ale obok marchewki powinien być i kij - skuteczniejsze kary dla pracodawców łamiących prawo.

To nieuczciwe, ale...

- Zatrudnianie pracowników bez umowy to element nieuczciwej konkurencji wśród samych przedsiębiorców - przekonuje tymczasem Adam Ambrozik, dyrektor Departamentu Ekspertyz Ekonomiczno-Społecznych Konfederacji Pracodawców Polskich. - Szara strefa odbija się też negatywnie na pracownikach, którzy mogą być pozbawieni wynagrodzenia lub emerytury.

Pomimo to ludzie decydują się pracować bez umowy i zusowskich składek, bo nie mogą znaleźć legalnego zatrudnienia. Z badań GUS wynika, że wśród zarabiających na czarno dominują osoby w wieku od 45 do 59 lat, z reguły z wykształceniem podstawowym lub zawodowym.

Zdaniem ekspertów szara strefa oferuje miejsca pracy dla osób o niskich kwalifikacjach, z czym wiąże się niskie wynagrodzenie. GUS oblicza, że średnia dniówka pracy na czarno dla kobiet wynosi około 29 złotych i 41 złotych dla mężczyzn.

Politycy do roboty

Dotychczas żaden z rządów nie zabrał się za likwidowanie szarej strefy. Zapowiada to obecny resort pracy. Chce zacząć od... zdiagnozowania zjawiska. Jak informuje Bogdan Socha, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej, wkrótce zostanie wyłoniona firma, która przeprowadzi takie badania. Mają być one punktem wyjścia do realizacji projektu "Przyczyny pracy nierejestrowanej, jej skala, charakter i skutki społeczne" współfinansowanego z funduszy unijnych. Koszt przedsięwzięcia opiewa na 3 mln zł. Ministerstwo szacuje, że raport ujrzy światło dzienne na początku 2008 roku. I dopiero wówczas podejmie konkretne działania.

* * *

Wszyscy wokół wiedzą co zrobić, aby ukrócić szarą strefę, ale resort pracy już takiej pewności nie ma. Potrzebna mu do tego kosztowna analiza, której przygotowanie trochę potrwa. I pewnie o to w tym wszystkim chodzi: by walka z szarą strefą stała się problemem kolejnego rządu...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska