Decyzja już zapadła nie będzie stypendiów dla uczniów szkół powiatu mogileńskiego

Przypomnijmy - zarząd powiatu przygotował projekt uchwały zakładający rezygnację z programu stypendiów. Główny powód to konieczność ograniczania wydatków. To wzbudziło sprzeciw radnych, którzy wczoraj po dyskusji głosowali nad projektem. Radny Wojciech Baran chciał wiedzieć "co jest istotą" planów likwidacji stypendiów.

Andrzej Konieczka, naczelnik wydziału oświaty starostwa wyjaśniał, że od września nie będzie już naboru uczniów do programu, a klasy 2. kontynuować będą program. Jak wyjaśniał stypendia nie mogłyby być i tak wypłacane, bo mowa w nich o wynikach egzaminów kończących gimnazja, a te zostają likwidowane. Absolwenci szkół podstawowych nie mogliby z pomocy korzystać. Wobec takich wyjaśnień Wojciech Baran proponował, aby zastanowić się nad zmianą systemu pomocy, a nie rezygnacją. Jak przekonywał, brak stypendiów może mieć wpływ na nabór do szkół.

- Nie rezygnujmy z systemu stypendialnego. Jakie argumenty damy dyrektorom w poszukiwaniu dzieci? - dodawał Dariusz Chudziński.
Starosta przekonywał, że obecnie w czasach wypłacania 500+ część uczniów nawet nie odbierała stypendiów. Tymczasem dla powiatu i Fundacji Powiatu Mogileńskiego, która współfinansuje stypendia, to znaczące kwoty. W tym roku powiat mogileński na szkoły otrzymał 200 tysięcy mniej niż się spodziewano. Rocznie na stypendia wydawano ponad 400 tysięcy złotych. Od 2011 roku uczniowie odebrali w sumie ponad 2 miliony złotych.

Andrzej Konieczka na sugestie, że stypendia przyciągają uczniów odpowiada, że niż demograficzny "jest nieubłagany". Z kolei radni przypominają, że miał powstać program naprawczy dla oświaty. A tymczasem najpierw dostali propozycje likwidacji MOW w Bielicach, którą odrzucili, a teraz propozycję rezygnacji ze stypendiów. Tym razem głosami radnych PSL udało się przeforsować koncepcję zarządu i stypendiów już nie będzie.