We wtorek wieczorem rzecznik prasowy Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski poinformował o bezterminowym odroczeniu decyzji Izby Cywilnej SN ws. kredytów frankowych.
"Izba Cywilna Sądu Najwyższego w pełnym składzie odroczyła we wtorek bez terminu posiedzenie ws. zagadnień prawnych przedstawionych przez I prezes SN Małgorzatę Manowską i dotyczącą spraw odnoszących się do kredytów walutowych" – poinformowano.
Dodano także, że Izba Cywilna zwróciła się o zajęcie stanowiska w danej sprawie do: Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Dziecka, prezesa Narodowego Banku Polskiego, Komisji Nadzoru Finansowego oraz Rzecznika Finansowego.
„Skład całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjął tę decyzję biorąc pod uwagę społeczną i gospodarczą doniosłość zagadnień przedstawionych mu do rozstrzygnięcia” – podkreślono w komunikacie.
Posiedzenie pierwotnie miało odbyć się w marcu, jednak było one przekładane. Dzisiaj miało zacząć się o godzinie 10, jednak zostało opóźnione o trzy godziny. Powodem była informacja o podłożeniu w budynku SN ładunku wybuchowego. "Na skutek uzyskanej przez pocztę elektroniczną informacji o umieszczeniu w budynku SN ładunku wybuchowego, I prezes SN zarządziła ewakuację budynku" - informowano.
Wniosek I Prezesa SN
Wniosek I Prezes Sądy Najwyższego do Izby Cywilnej SN składał się z sześciu pytań.
Pierwsze trzy pytania, dotyczyły wątpliwości co do sytuacji, w której istotne postanowienia umowy kredytu zostaną uznane za niedozwolone postanowienia, czyli za tzw. klauzule abuzywne.
Kolejne trzy pytania dotyczyły sytuacji, w której umowa zostałaby uznana za nieważną lub bezskuteczną.
Orzeczenie TSUE
29 kwietnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w sprawie farnkowiczów. Postępowanie zostało zapoczątkowane przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, który do TSUE skierował pytania prejudycjalne.
Przede wszystkim TSUE uznał, że "skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów".
Oprócz tego Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że to sąd krajowy ma obowiązek poinformować konsumenta o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności takiej umowy.
"Aby jednak konsument mógł udzielić wolnej i świadomej zgody, sąd krajowy powinien wskazać stronom, w ramach krajowych norm proceduralnych i w świetle zasady słuszności w postępowaniu cywilnym, w sposób obiektywny i wyczerpujący, konsekwencje prawne, jakie może pociągnąć za sobą usunięcie nieuczciwego warunku, i to niezależnie od tego, czy strony są reprezentowane przez pełnomocnika zawodowego, czy też nie" - można przeczytać w komunikacie TSUE.
