MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Delecta Bydgoszcz znów przegrała

JACEK DROZDOWSKI
Andrzej Muszyński
Miało być przełamanie i zwycięstwo. Jest wygrany jeden set i jeden, którego gospodarze mogliby się wstydzić. Mimo, że przed meczem znów zostali osłabieni.

Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów

Delecta Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (15:25, 19:25, 25:23, 19:25)
DELECTA: Lipiński 1 pkt., Sopko 14, Cerven 8, Owczarz 20, Siltala 3, Jurkiewicz 7 i Andrzejewski libero; Masny 3, Serafin 6. Atak 48, blok 12, zagrywka 2, po błędach rywali 16.
RESOVIA: Ilić, Mika 13, Perłowski 11, Józefacki 21, Buszek 19, Grzyb 10 i Ignaczak libero; Kosok. Atak 51, blok 16, zagrywka 7, po błędach rywali 24.
ZAPIS RELACJI NA ŻYWO TUTAJ

Goście całe spotkanie grali rezerwowym składem, z wyjątkiem libero Krzysztofa Ignaczaka. Do Bydgoszczy nie przyjechali bowiem kontuzjowani Achrem i Grozer, na ławce cały mecz siedzieli Baranowicz, Millar i Cernić, a Kosok pojawił się tylko na jedną krótką zmianę (na zagrywkę). Z kolei w zespole Delecty zabrakło (oprócz Wrony i Konarskiego) Szymańskiego, który doznał jakiegoś urazu podczas zajęć na siłowni. Trener Waldemar Wspaniały postanowił dać więc szansę Łukaszowi Owczarzowi, który chyba nie zawiódł.

Wprawdzie początek miał "gorący", bo przy pierwszym ataku został powstrzymany blokiem (w sumie 7 razy), ale i tak był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu (20 pkt.). - Nie był to mój najlepszy mecz, byłem zestresowany, ale zeszło to ze mnie w połowie 2. seta i myślę, że jakoś to wyglądało. Cieszę się, że trener dał mi szansę i mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję się pokazać.

O 1. secie bydgoszczanie powinni szybko zapomnieć, bo od początku przegrywali i to wyraźnie (0:4, 2:8, 10:16, 12:22). Nie radzili sobie z blokiem rywali, którzy skutecznie kontrowali. W 2. secie wyglądało to trochę lepiej, ale po drugiej przerwie technicznej (15:16) goście znów po kontrach odskoczyli na 19:16, 24:18. Trener Wspaniały dokonywał zmian: na przyjęciu wymieniali się Sopko, Serafin i Siltala i wreszcie w 3. partii gra zaskoczyła. Owczarz, który złapał rytm, zdobył 8 punktów, pomagał mu Sopko (6) i gospodarze popełniając mało błędów ze stanu 4:7 objęli prowadzenie 8:7, które potem powiększyli na 13:9, 20:15. Końcówka - dzięki blokowi rywali - była emocjonująca (20:18, 24:21, 24:23), ale w ostatniej akcji po bloku trafił Owczarz. W 4. secie, podobnie jak w 2., goście po wyrównanej grze odskoczyli od 2. przerwy (15:16) na 20:17 i 23:18, pewnie inkasując 3 punkty.

Wkrótce galeria zdjęć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska