- Wtorek był gorący, dlatego wyszedłem poleżeć w samych spodenkach. O, tych - pan Eugeniusz prezentuje opalone nogi w szortach.
Nogawki sięgające do połowy uda i goła klata tak rozsierdziły sąsiada, że zadzwonił na policję. Zgłaszając, że pan Gienek gorszy i demoralizuje bawiące się koło bloku dzieci. Że seksualnie napastuje je swym widokiem.
- Musimy reagować na każde zgłoszenie. Nie wiemy, z kim i z jaką sytuacją mamy do czynienia. To możemy sprawdzić tylko na miejscu zdarzenia - tłumaczy zastępca komendanta miejskiego policji Piotr Puchała.
Przy podejrzeniu wybryku nieobyczajnego policja reaguje zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Przepisy są bardzo ogólne i trzeba samemu ocenić, czy taki np. pan Eugeniusz:
a) idzie z duchem nowoczesności,
b) narusza spokój i porządek publiczny,
c) czy może występuje już przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości?
W tym wypadku, gdy policjanci ocenili okoliczności przyrody oraz sporne spodenki, ich właściciela jedynie pouczyli. Równie dobrze mógł jednak dostać mandat albo trafić przed oblicze sądu!
- Za każdy razem reakcja zależy od okoliczności i zachowania się danej osoby - tłumaczy prokurator Jacek Buśko z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. - Prawo inaczej traktuje rozebraną osobę, która pozostała jednak w bieliźnie, a inaczej taką, która obnaży się do rosołu przed szkołą.
Policja może sprawdzić tożsamość każdej osoby. Także kobiety w mini, która podoba się wszystkim panom, ale nie sąsiadce…
- Moim zdaniem to byłby już jednak skandal. Żyjemy w wolnym kraju. Pamiętajmy jednak, że z ledwo przysłoniętym ciałem możemy pojawiać się jedynie w przestrzeni publicznej, choćby w urzędzie - mówi prokurator.
Właściciel prywatnego obiektu może już stosować "segregację" na tle ubioru. Wystarczy, że powoła się na przyzwoitość i dobry obyczaj. To właśnie za ich naruszenie szczeciński sąd grodzki zganił w 2008 r. dwie kobiety opalające się topless na kąpielisku.
Co prawda sąd okręgowy uniewinnił kobiety a eksperci są zgodni, że ta głośna sprawa będzie miała wpływ na łagodniejszą ocenę podobnych spraw - to... w Polsce nie ma jednak tzw. precedensu prawnego, na który można się powoływać. Wszystko zależy od okoliczności.
- Mamy coraz więcej spraw dotyczących obnażania się w różnych miejscach publicznych. Gdy wystawianie części ciała odbywa się z zamiarem - nazwijmy to - wyżycia się seksualnego, są prawne konsekwencje - zastrzega prokurator.