Narkotyki znalezione przy zatrzymanych mężczyznach.
(fot. Policja)
W minioną środę (6 listopada) policjanci na terenie Brus legitymowali kierowcę i pasażera osobowego auta zaparkowanego na jednej z bocznych ulic. Siedzący za kierownicą 20-latek podczas rozmowy z funkcjonariuszami zachowywał się nerwowo. Okazało się, że miał przy sobie 3 woreczki z zielonym suszem roślinnym.
Woreczki z zielonym suszem zabezpieczone przez policję.
(fot. Policja)
Policjanci podejrzewali jednak, że 20-latek i jego 27-letni kompan mogą posiadać większą ilość narkotyków. Podczas przeszukiwania auta pod siedzeniem kierowcy znaleźli torbę, a w niej 15 woreczków z białym proszkiem oraz 20 woreczków z zielonym suszem. Ponadto zabezpieczono także narzędzia służące do porcjowania narkotyków.
Zobacz też:
Zamiast prania, suszył marihuanę na strychu [zdjęcia]
Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za handel nimi nawet do 10 lat więzienia
(fot. Policja)
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i spędzili noc w policyjnym areszcie. W tym czasie śledczy intensywnie pracowali nad tą sprawą. W czwartek policjanci zatrzymali trzecią osobę - 20-latka z Brus, który odpowie za posiadanie marihuany. Decyzją sądu obaj zostali objęci policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.
W miniony piątek (9 listopada) prokurator przedstawił zarzut posiadania i handlu narkotykami 20-letniemu kierowcy osobówki. Mężczyzna trzy najbliższe miesiące spędzi za kratami aresztu. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat, a z handel nimi nawet do 10 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »
