https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dla kogo ten parking?

(bas)
Z parkingu obok bloku przy ul. Zbiegniewskiej 10 A nie mogą już korzystać pacjenci przychodni. Został dla nich zamknięty.

Czytelniczka, która zaalarmowała redakcję, jest przekonana, że winna jest wyłącznie polska, bezinteresowna zawiść. - Przez wiele lat w budynku przy ulicy Zbiegniewskiej 10 A znajdowały się skromne gabinety fryzjerskie - opowiada. - Wkoło rosło zielsko, ale nikomu nie przeszkadzało, że klienci przyjeżdżający do fryzjera parkowali swoje auta na placu przed zakładem.

Jakiś czas temu sytuacja się zmieniła. Zakładu fryzjerskiego już nie ma, jest za to przychodnia dentystyczno-ortodontyczna. Budynek został odnowiony, zadbano o zieleń, posadzono kwiaty.

- Nagle pewien mieszkaniec sąsiedniego bloku, emeryt, posiadający garaż na osiedlu, zaczął zbierać podpisy, by uniemożliwić pacjentom parkowanie w tym miejscu - mówi pani Natalia. - Wymusił podpisy nawet od moich rodziców, którzy samochodu nie mają, więc ta sprawa ich nie dotyczy. A spółdzielnia bezkrytycznie dała mu się wmanewrować i parking zamknęła. Teraz na blisko sześciuset metrach kwadratowych mogą stawać tylko cztery auta. To jakiś absurd!

Miejsca parkingowe, nie tylko w śródmieściu, ale także na osiedlach, to dziś łakomy kąsek. O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy prezesa SM "Południe" Zbigniewa Lewandowskiego. - Ten kawałek działki, na której znajduje się parking, należy do bloku przy ulicy Zbiegniewskiej 10 - przyznaje prezes. Z czasem teren będzie należał do wspólnoty mieszkaniowej, ale tej - póki co - jeszcze nie ma. Sprawa nie jest jeszcze zamknięta, rozważane są inne rozwiązania.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wengor
Ten człowiek co wniosl sprawe o ogrodzenie tego parkingu to jakis skonczony idiota. Co tam przejezdzam to stoja tam maksymalnie 3 auta. kieruje nim najwidoczniej jakas chora zazdrosc.
G
Gość
NIE MA DOKŁADNYCH MAP WIEC NIE MOZNA WYPOWIEDZIEC SIE NA TEMAT WLASCICIELA GARAZU.
PRAWO JEST TAKIE, ZE NIE MOZNA USTANAWIAC PARKINGU 10 M PRZED GARAZEM, KTORY JEST STAŁY I PRZED WNEKA.
TAK MOWIA PRZEPISY MINISTRA INFLATRUSTURY I GOSPODARSKI A NA TYM OPIERAJA SIE PRZEPISY CYWILNE.
RADA OSIEDLA NIE MA PRAWA ZAMKNAC PARKINGU I Z TA DECYZJA TRZEBA ISC NA BEZ PRAWNE DZIAŁANIA DO SADU CYWILNEGO.
W TYM MIEJSCU GDZIE SA USŁUGI, MIASTO PRZEWIDZIAŁO JE I PARKING NALEZY DO PRZEDSIEBIORCY. TYM BARDZIEJ, ZE KORZYSTALI Z NIEGO WCZESNIEJ ITD.
JESLI ODLEGLOSC PARKINGOWA JEST WIEKSZA NIZ 10 METROW OD JEGO WNEKI TO NALEZY GO UKARAC O I ILE TO JEST STAŁY GARAZ.
PRZY CZYM NALEZY PAMIETAC, ZE WYZNACZANIE MIEJSCA POSTOJOWEGO LICZY SIE OD WNEKI, GARAZU I WLASCICIEL MUSI MIEC TE 10 METROW. NIE MOZE BYC TAK, ZE NP NA 13 METRACH STAWIA KTOS AUTO A WLASCIEL GARAZU STAŁEGO CZY TEZ WNEKI ZA KTOREJ ODPOWIADA PORZADEK MA 9 MERROW. CZYLI 15 MERTOW OD SICIANY GARAZU, WNEKI.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska