Akcję zbiórki - pierwszą tego typu w mieście - zorganizowali dwaj radni: powiatu - Zenon Rydelski oraz miasta Koronowowa - Maciej Makowski. Patronat nad zbiórką objęła Polska Akcja Humanitarna Janiny Ochojskiej. Włączyli się też do niej koronowscy harcerze z komendantem Hufca ZHP Włodzimierzem Domkiem, strażacy, znane w mieście firmy: Luxor i cukiernia rodziny Nitków. - Zachęcamy do symbolicznej pomocy dla poszkodowanych w tej okrutnej i bezsensownej tragedii, wśród których były przecież setki dzieci. Nie bądźmy obojętni! - mówili przez mikrofony organizatorzy.
Ulica Pomianowskiego to najbardziej ruchliwy punkt w Koronowie. Mieszkańcy odwiedzają tam market POLO i okoliczne sklepy, obok też jest targ. Przechodniom grała muzyka, harcerze i harcerki roznosili ulotki, zachęcali do składania darów, był też pokaz ratownictwa (sobota była Światowym Dniem Pierwszej Pomocy), można też było zobaczyć karetkę, którą wyposażyła gminę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Mieszkańcy przynosili artykuły szkolne, zabawki, nową odzież dziecięcą, środki higieniczne. Nazbierało się tego pełnych dziesięć dużych kartonów. Każdy darczyńca dostawał pączek z cukierni Nitków. Dary w miejsce wskazane przez Janinę Ochojską zawiezie samochód firmy Luxor, producenta grzejników łazienkowych.
Dla ofiar Biesłanu
(ale)

Odprawa z komendantem przed ruszeniem w miasto.
W minioną sobotę przed koronowskim marketem POLO przy ul. Pomianowskiego mieszkańcy nie zapomnieli o ofiarach tragedii w Północnej Osetti.