- To oszukiwanie wyborców - uważa Zdzisław Krzyżański, radny powiatu. Niektórzy wójtowie i burmistrzowie postanowili bowiem nie tylko ubiegać się o reelekcję, ale i wystartować w wyborach do Rady Powiatu. Chodzi między innymi o burmistrza Kowala Eugeniusza Gołembiewskiego, wójta Baruchowa Stanisława Sadowskiego oraz burmistrz Izbicy Kujawskiej Bogdana Sadowskiego. Dlaczego włodarze tych miast i gmin zdecydowali się na podwójny start w wyborach samorządowych?
Zgodnie z ordynacją
Burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski podkreśla, że pozwala na to ordynacja wyborcza. - Oczywiście, że jeżeli zdobędę dwa mandaty, to zdecyduję się na mandat burmistrza - mówi. - Na radnego powiatu kandyduję, bo uważam, że potrzebne są zmiany we władzach powiatu. Czas też skończyć z tym, że kto inny jest starostą, a kto inny rządzi w powiecie. Dla mnie patologią jest obecny mariaż prawicy z Samoobroną.
Burmistrz Kowala wystartuje do Rady Powiatu z Komitetu Wyborczego "Ponad podziałami". Z tego samego komitetu zamierza ubiegać się o mandat radnego powiatowego wójt Baruchowa Stanisław Sadowski.
To protest
Dlaczego wójt będzie startował z dwóch list? - Moim celem jest reelekcja - podkreśla. - Decyzję o starcie w wyborach do Rady Powiatu podjąłem dlatego, że gmina Baruchowo w działalności zarządu powiatu tej kadecji została całkowicie pominięta. Wyglądało to tak, jakby tej gminy w ogóle w powiecie nie było. Chcę przeciwko temu zaprotestować.
Wójt Sadowski podkreśla, że "podwójny" start w wyborach samorządowych nie jest niczym nowym. - Przecież obecny starosta włocławski Jan Ambrożewicz w ostatnich wyborach brał udział zarówno w wyborach na burmistrza Chodcza, jak i startował w wyborach do Rady Powiatu. Żadnego mandatu nie zdobył, a jednak koalicja zaprosiła go do rządzenia. I to jest w porządku?
By współpraca była lepsza
Burmistrz Izbicy Kujawskiej Bogdan Sadowski stawia sobie za cel w tych wyborach także reelekcję. - Mam jeszcze w tej gminie sporo do zrobienia - mówi. Ale jednocześnie będzie ubiegał się o mandat radnego powiatowego. Dlaczego? - Po to, żeby poprawić współpracę pomiędzy władzami powiatu a samorządu - tłumaczy.
Do dotychczasowej współpracy z władzami powiatu burmistrz Sadowski ma zastrzeżenia. - Zbudowaliśmy nową halę sportową, która będzie służyła zarówno naszemu gimnazjum, jak i Zespołowi Szkół. prowadzonemu przez powiat - mówi Sadowski. - Na tę inwestycję nie dostaliśmy z powiatu żadnych pieniędzy.
Z opozycyjnego do "Współnoty Samorządowej" Komitetu Wyborczego "Ponad podziałami" wystartuje też w nadchodzących wyborach m.in. wójt Lubienia Sławomir Piernikowski. Ale , jak nas zapewnił, nie będzie starał się o mandat radnego powiatowego.