W poniedziałek krótko po godzinie 14.20 opel astra, którym w kierunku Torunia zmierzał ojciec Wiesław L., proboszcz jednej z iławskich parafii, nagle zjechał na lewy pas ruch i zderzył się z autokarem wiozących niemieckich turystów na Mazury. Dwie osoby z autokaru trafiły do szpitala. Proboszcz zginął na miejscu.
- Została przeprowadzona sekcja zwłok - informuje Violetta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji. - Teraz czekamy na oficjalne opinie biegłych, które mogą wyjaśnić dlaczego doszło do tragedii.
Bezpośrednią przyczyną śmierci był uraz głowy duchownego.
Wyniki badań na ewentualną obecność alkoholu we krwi będą znane najwcześniej za trzy tygodnie.
Policja bierze pod uwagę różne przyczyny wypadku. Być może jadący w upale, zmęczony duchowny zasnął za kierownicą. Mógł też sięgać po telefon komórkowy. Sekcja zwłok wykluczyła zasłabnięcie kierowcy.