Nasza Czytelniczka mieszka w bloku przy ulicy Architektów 3 na Kapuściskach. Pani Aleksa ma 80 lat i jest rencistką z drugą grupą inwalidzką. Nieopłacany czynsz oraz rachunki za wodę urosły w końcu do kwoty 1423,30 zł. Lokatorka odmawia jednak zapłaty i chce, by ADM anulował jej dług.
Do niedawna Administracja Domów Miejskich naliczała lokatorce zaliczkę za zużycie 7 metrów sześciennych wody miesięcznie. Gdy w listopadzie u pani Aleksy zamontowano licznik wody i okazało się, że zużywa nie więcej niż dwa metry sześcienne na miesiąc, poczuła się oszukana.
Uciec przed odsetkami
- Postanowiłam, że choćby nie wiem, co, nie zapłacę naliczonej mi sumy. Niech to będzie rekompensatą za te wszystkie lata, gdy płaciłam za wodę, której nie zużywałam - mówi pani Aleksa.
Rencistka zapowiada, że nie ureguluje długu, bo nie ma z czego. I to nawet, mimo że ADM rozłożył spłatę zaległości na 28 rat. - Z czego mam teraz wysupłać jeszcze 50 zł miesięcznie, skoro mam niecałe 900 zł renty na rękę? Muszę przecież jeszcze kupować leki - pyta pani Aleksa.
Chce anulowania zapłaty
Lokatorka poprosiła ADM o anulowanie długu ze względu na wiek i niskie dochody.
- 50 zł miesięcznie to najniższa rata spłaty, jaką możemy zaproponować pani Aleksie - mówi Krystyna Złotowska z działu windykacji ADM w Bydgoszczy. - Nie mogę jednak powiedzieć, czy to ostateczna decyzja.
Do tej sprawy wrócimy.