Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

Młoda bydgoszczanka ma kredyt mieszkaniowy. Zaciągnęła go we wrześniu 2022 roku. Od października, co miesiąc, dostaje nowy harmonogram. - Bank informuje mnie o coraz wyższych ratach - mówi kobieta. - To skutek dziesięciu z rzędu podwyżek stóp procentowych. Od jesieni rata podskoczyła mi z 1400 złotych do ponad 2600.
Ostatnio o tę końcówkę kwoty poszło. - Lipcowa rata, już po nowemu, wyniosła 2612,06. Pomyliłam się. Zapłaciłam 2612,02. Przelew w terminie. Nazajutrz, chwilę po północy, przyszedł sms.
Nie spała, gdy zauważyła wiadomość. Bała się ją odczytać. Pomyślała, że komuś z rodziny coś się złego stało, skoro o tej porze pisze. A to bank napisał.
Dodatkowe znaczne koszty
Komunikat brzmiał: „Prosimy o pilną spłatę zaległości w kwocie 0,04 PLN w ciągu trzech dni. W przypadku nieuregulowania należności w wyznaczonym terminie sprawa zostanie skierowana na drogę sądową celem wyegzekwowania należnego roszczenia, co narazi Panią na dodatkowe znaczne koszty, w tym koszty zastępstwa procesowego”.
- Od razu tak z grubej rury za 4 grosze - pomyślała czytelniczka. Pieniądze wpłaciła parę godzin później, czyli rano. Zanim jeszcze tego samego dnia bank, w którym bydgoszczanka ma kredyt, zaksięgował wpłatę, przysłał kobiecie maila i następnego sms-a z przypomnieniem.
Trzy maile i dwa sms-y odebrało natomiast małżeństwo z powiatu bydgoskiego. Rzecz dotyczyła 30 zł za telewizję kablową. - Fakt, spóźniliśmy się z mężem o jeden dzień - przyznaje kobieta. - Abonament powinniśmy opłacić do piątku włącznie. Tak się złożyło, że w sobotę wróciliśmy z wakacji, a podczas urlopu wyleciało nam to z głowy. Dokonaliśmy wpłaty w dzień powrotu. Pieniądze wpłynęły na konto operatora w poniedziałek. Przez te dwa dni otrzymaliśmy łącznie pięć upomnień.
Dłużnik równo traktowany
W bankach podkreślają: - Dłużnik to dłużnik. Nie jest tak, że ten, który jest winny mniej, dostaje rzadziej wiadomości od windykacji, a ten posiadający większe zaległości jest częściej ponaglany.
Tych w niedostatku jest u nas pod dostatkiem. Na koniec czerwca 2022 roku w województwie kujawsko-pomorskim było 151023 zadłużonych konsumentów. Tak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Regionalny rekord należy do 34-latki. Ma ponad 4,5 mln zł do zapłaty.
- 76 procent Polaków deklaruje, że oszczędza - wskazują eksperci Intrum. - Jednocześnie 65 proc. z nich nie jest zadowolonych z tego, ile co miesiąc odkłada. To nie dziwi, jeśli blisko co czwartemu ankietowanemu po zapłaceniu priorytetowych rachunków zostaje w portfelu przeważnie od 5 do 20 proc. pensji.
Jak nastąpi niespodziewany wydatek, chociażby zepsuje się samochód albo spodziewany (m.in. wesele w rodzinie), to człowiek ląduje pod kreską.
Egzekucja komornicza
Komornik nie od razu puka do drzwi. Windykacja jest prowadzona etapami. Pierwszy stanowi windykacja polubowna (tzw. miękka). Firma sama próbuje dogadać się z dłużnikiem. Działania polegają na wysłaniu mu wezwania do zapłaty, wykonaniu telefonu lub wysłaniu sms-a. To jeszcze czas, w którym dłużnik może wnioskować do wierzyciela o wydłużenie okresu spłaty czy obniżenie wysokości rat. Nie oznacza to, że wierzyciel na pewno się zgodzi.
Gdy klient nie chce rozmawiać i współpracować, sprawa jest kierowana do sądu. To jest właśnie drugi etap windykacji. Sąd wydaje nakaz zapłaty dłużnikowi. Po otrzymaniu orzeczenia sądu, sprawa - na wniosek wierzyciela - może trafić do egzekucji komorniczej. Dopiero wtedy komornik może pojawić się u bram.
Zobowiązanie na starość
Bydgoszczanka, która zalegała 4 grosze, kończy: - Mogłabym trafić na czarną listę. Tyle, że informacje o zadłużeniu konsumenta są przekazywane, jeżeli łączne zobowiązanie wynosi przynajmniej 200 zł. Zanim w moim przypadku powstałby taki dług, zdążyłabym się zestarzeć. Po roku podstawowa stawka wyniosłaby 48 groszy.