
Najgorsza aura czeka nas jednak w sobotę, 21 października. Wówczas do kraju wkroczy niż, który przyniesie opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet samego śniegu! Od czwartku do soboty termometry wskażą maksymalnie 6-8 stopni, a nocami chwyci niewielki mróz. To w połączeniu z opadami może oznaczać trudne warunki na drogach.
------->

- Cóż, trzeba się cieplej ubrać, a także przygotować na pogorszenie warunków biometeorologicznych. Wiele osób odczuwać będzie nasilone bóle, na przykład głowy czy serca. Nasili się także rozdrażnienie – przestrzega Rafał Maszewski.
----->

W niedzielę, 22 października może jeszcze przelotnie padać, ale zrobi się ciut cieplej. Co ważne, nie będzie już nocnych przymrozków, a w dzień termometry wskażą około 9-10 stopni.
----->

Co nas czeka w kolejnych dniach? Do końca października pogoda ma być podobna. Słupki rtęci mają wskazywać 9-12 stopni. Niektóre dni mają być słoneczne, a czasem przelotnie popada.
Na ten moment 1 listopada zapowiada się na dzień słoneczny, ale dość chłodny, z temperaturą 9-10 stopni.