Zobacz wideo: Szkodliwe picie z plastiku
- Nie mieliśmy ślubu, więc na dzieci nie muszę płacić alimentów - z tego założenia wychodzi bydgoszczanin, który niedawno rozstał się z partnerką.
W nieformalnym związku doczekali się dwójki dzieci. Gdy para się rozeszła, nadeszły problem. Tata nie zamierza przekazywać mamie alimentów na małolaty.
Nie on jeden tak postępuje. W województwie kujawsko-pomorskim mamy ponad 22 tysiące dłużników alimentacyjnych.
- Średnie zadłużenie takiej osoby wynosi 46 402,65 złotych - mówi Agnieszka Smużewska, reprezentująca Krajowy Rejestr Długów.
Łączna kwota, jaką zalegają dłużnicy alimentacyjni z naszego regionu, to już ponad 1,022 mld zł. Pod tym względem znajdujemy się na 4. niechlubnym miejscu w rankingu wszystkich 16 województw.
Fundusz Alimentacyjny - dla kogo?
Jak rodzic nie płaci na dzieci, to w utrzymaniu ich wyręcza go Fundusz Alimentacyjny obsługiwany przez gminy. Często jest tak, że rodzic, ociągający się z przekazywaniem pieniędzy, próbuje w ten sposób odegrać się na swoim ekspartnerze, przy którym pozostały dzieci. Tyle, że dłużnik nie krzywdzi drugiego rodzica, lecz dzieci. Najczęściej też ci zalegający w żaden inny sposób nie wspierają materialnie swoich córek i synów. Siedmiu na dziesięciu takich rodziców w ogóle nie daje im prezentów na urodziny czy święta, nie funduje wakacyjnych wyjazdów i nie sponsoruje wypadów do kina.
Liczba dłużników alimentacyjnych w Polsce się zmniejsza, ale żadne to pocieszenie. - Mniejsza liczba dłużników niekoniecznie wynika z faktu, że rodzic spłacił choć część zobowiązania wobec dzieci, lecz z przepisów, które nakazują usuwanie z naszej bazy należności starszych niż 6-letnie. Sytuację może zmienić planowana zmiana prawa - wyjaśnia Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Sąd w ostatecznośc
i
Można próbować odzyskać pieniądze od byłego partnera. Najpierw warto próbować rozmawiać z eksmałżonkiem czy ekspartnerem. Jeśli to nie poskutkuje, można pofatygować się do prawnika. Gdy nic nie wskóra, pozostaje nam oddanie sprawy do sądu i interwencja komornika. - Komornik działa na podstawie decyzji sądu o nakazie zapłaty. Uruchamia egzekucję z majątku dłużnika. Może zająć do 60 proc. wynagrodzenia niepłacącego rodzica - tłumaczą w Intrum.
Niekiedy egzekucja komornicza jest bezskuteczna. Jeżeli sytuacja trwa dłużej niż 2 miesiące, rodzic, sprawujący opiekę nad dzieckiem, może starać się o świadczenie alimentacyjne. Prawo do wystąpienia o takie mają tylko osoby w szczególnie trudnej sytuacji - dochód na członka rodziny nie może przekraczać 900 zł (kwota na 2021 rok).
Maksymalnie 500 złotych alimentów
Aby dostać świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego, trzeba złożyć wniosek w ośrodku pomocy społecznej, urzędzie gminy lub miasta właściwym dla miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Skorzystanie ze wsparcia nie wyrównuje w całości wysokości zasądzonych alimentów, ponieważ maksymalna kwota świadczenia wynosi 500 zł miesięcznie. Pieniądze wypłaca gmina.
A co do 40-latka z Bydgoszczy, który nie płaci alimentów na dzieci, tłumacząc, że nie musi, bo one urodziły się z nieformalnego związku: racji nie ma. Dzieci z konkubinatu mają takie same uprawnienia w stosunku do rodzica, jak dzieci, urodzone parom po ślubie.
