Inowrocław. Starsza pani poturbowała Krzyżaków parasolem
Historia cieszyła się ogromnym powodzeniem i na specjalne życzenie Internautów przypominamy ją ponownie
- Czy nie ma wśród was nikogo, kto broniłby swojego miasta? - krzyknął Krzyżak, który stanął u wrót Inowrocławia.
Chwilę później bardzo się zdziwił. Zakuty w ciężką zbroję rycerz padł na parkowe ławki. Wrzuciła go tam starsza pani.
To jeszcze nie wszystko. Inny z Krzyżaków dostał cios kolanem w..., aż jego przyjaciel w zakonnym stroju skwitował to, że teraz zamiast ganiać z mieczem może zapisać się do chóru.
Walka z najeźdźcą trwała dalej. Starsza pani chwyciła za parasol i pogoniła krzyżackich opryszków wywołując salwy śmiechu i otrzymując gromkie oklaski.