Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra wiadomość! Urzędnicy w regionie z roku na rok coraz mniej nas kosztują

Katarzyna Fus [email protected]
Dobra wiadomość: urzędnicy w naszym województwie z roku na rok coraz mniej nas kosztują. Co takiego się stało? Po prostu nauczyli się oszczędzać.
Dobra wiadomość! Urzędnicy w regionie z roku na rok coraz mniej nas kosztują
infografika monika wieczorkowska

(fot. infografika monika wieczorkowska)

Michał Bartnicki z Bydgoszczy właśnie odebrał prawo jazdy i zarejestrował samochód. Jak wspomina wizytę w urzędzie? - Myślę, że obsługa jest coraz lepsza, wszystkie sprawy udało mi się bardzo szybko załatwić - przekonuje. - Oczywiście, wolałbym jako podatnik płacić jak najmniej na administrację, ale chciałbym, żeby była ona sprawna i kompetentna.

Przeczytaj także:Pracownicy sektora prywatnego zrzucają się na urzędników

Nieco gorsze opinie można spotkać w Toruniu. - Czekam na wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę już trzeci miesiąc - przyznaje pan Tomasz (nazwisko do wiad. red.). - Cieszę się, że mamy tani urząd, ale co z tego, skoro przez opieszałość to ja tracę czas i pieniądze.

Miasta kalkulują

Według rankingu, przygotowywanego co roku przez tygodnik "Wspólnota", wśród największych miast Polski najtańszy urząd ma Toruń. Pod tym względem gród Kopernika wyróżnia się już od kilku lat, utrzymując pozycję lidera. - Mechanizmy oszczędzania, które wprowadziliśmy kilka lat temu, zdają egzamin - komentuje ranking Michał Zaleski, prezydent Torunia. - Stale prowadzimy monitoring kosztów. Łączymy siedziby, a firmy obsługujące administrację wyłaniamy w przetargach. Dbamy także o jakość sprzętu i jego wydajność, wymieniamy okna, ocieplamy budynki i monitorujemy zużycie ciepła.
Urząd korzysta też z gońców, więc oszczędza ok. 40 proc. na dostarczenie korespondencji. Miasto stara się także oszczędzać na prądzie. W przyszłym roku magistrat przystąpi do przetargu na dostarczanie energii wspólnie z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika, licząc, że uda się w ten sposób pozyskać korzystniejszą cenę.

Bydgoszcz znalazła się na piątym miejscu listy. - Po objęciu prezydentury przez Rafała Bruskiego zdecydowaliśmy się na zaciśnięcie pasa, a oszczędności należy przecież od siebie rozpocząć - przekonuje Piotr Kurek, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - W efekcie w 2011 roku wydatki bieżące na utrzymanie administracji spadły o blisko 6 mln zł. Udało się także zatrzymać wzrost wydatków.
Jeszcze w 2010 roku bydgoski urząd kosztował mieszkańca 262,91 zł, a torunianin na administrację samorządową wydał 177,25 zł.

Mały płaci więcej

Ogólna tendencja jest taka, że najwięcej mieszkańców kosztują urzędy w małych miejscowościach. Bartniczka, która okazała się najtańszą małą gminą, wydaje więcej w przeliczeniu na jednego mieszkańca niż w dużym mieście. Dlaczego? - Nie mam pojęcia, skąd takie proporcje - przyznaje Wiesław Biegański, wójt gminy Bartniczka w powiecie brodnickim. - Może to kwestia metodologii?
Za to wójt przyznaje, że od lat nie zwiększa zatrudnienia w gminie i jego ludzie muszą często wykonywać wiele zadań. - Ja sam nie mam zastępcy, przez co mam dużo pracy i nie jest łatwo, ale jakoś dają radę.
Gminy w Kujawsko-Pomorskiem nieźle wypadają w rankingu w porównaniu z innymi urzędami w Polsce. Przykładowo każdy sopocianin na administrację przeznacza ok. 1500 zł rocznie ze swoich podatków. Gorzej jest w Krynicy Morskiej. Tam mieszkańcy wydają ponad 2400 zł. Dla porównania, w tej samej grupie miejscowości (małe miasta do 10 tys. mieszkańców) na pierwszym miejscu znalazł się Piotrków Kujawski. Tu urząd kosztuje podatnika 190 zł rocznie.

Autorzy rankingu pokazują, że w tym roku zauważono ogólny spadek wydatków na administrację. Gdy jednak porównać zatrudnienie w urzędach okazuje się, że rośnie ono od wielu lat zarówno w gminach, jak i urzędach marszałkowskich oraz powiatach. Wzrost zatrudnienia szczególnie dotyczy urzędów marszałkowskich, co tłumaczy się przejęciem przez te administracje odpowiedzialności za część funduszy unijnych. Urząd marszałkowski w naszym regionie kosztuje mieszkańca województwa prawie 36 zł. To ósme miejsce w rankingu.

Wydawać, ale racjonalnie

Spadek wydatków tłumaczy się tym, że wiele gmin dotychczas inwestowało w infrastrukturę urzędów. Teraz nie ma na to pieniędzy, a wiele urzędów zaczęło zaciskać pasa. Na czym oprócz remontów oszczędzają urzędnicy? Na podróżach, internecie, telefonach, wynagrodzeniach, energii, materiałach i zakupie usług.

- Wszystkie wydatki administracji powinny być racjonalne - przekonuje prof. Alfred Lutrzykowski z UMK, specjalista od samorządów terytorialnych. To powinno być priorytetem w zarządzaniu administracją. Z kolei należy pamiętać, że to co jest tanie, nie musi być dobre. Więc przede wszystkim należy szukać rozwiązań, które kosztują mniej, ale także usprawniają procesy administracyjne.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska