Zasady zabawy są proste: płacisz za zamknięcie się w ciemnym pokoju, do którego wprowadzą Cię z workiem na głowie. Potem masz godzinę, żeby się stamtąd wydostać. Możesz wziąć kolegów, którzy Ci pomogą.
Pokoje ucieczek, z angielskiego zwane „escape roomami”, nawiązują swym pomysłem do starych gier komputerowych, gdzie sterując bohaterem rozwiązywało się poszczególne zagadki. W efekcie postać przenosiła się do kolejnej lokacji. Moda w Polsce panuje na nie od ponad roku. W Bydgoszczy jest ich już kilkanaście, a od kilku tygodni pierwszy działa w Świeciu.
Do domostwa przy ulicy Chopina 3 zaprasza Krzysztof Wojtania, właściciel firmy „Skaut”, słynącej dotychczas z organizacji wypoczynku dla dzieci i młodzieży oraz festynów z dmuchanymi zabawami dla najmłodszych.
Cechą tej rozrywki jest jej niepowtarzalność. Nikt drugi raz nie skorzysta z tego samego pokoju, bo wie już, jak z niego uciec. Dlatego w przyszłym tygodniu przy ul.Chopina pojawi się kolejne pomieszczenie - Mordor. - Będą tam efekty świetlne i dźwiękowe, również dym. Ale poziom już będzie trudniejszy.
W planach jest jeszcze upiorny pokój i dwuosobowa skrytka tylko dla pełnoletnich. - A jak to się znudzi, to przemodelujemy nasze pomieszczenia, żeby na nowo przyciągnąć chętnych.
Więcej można znaleźć na www.wezuciekaj.pl .
Czytaj więcej:www.plus.pomorska.pl