Bojar-Stefańska sędzią piłkarską jest od 2014 roku. We wrześniu zadebiutowała w Ekstralidze kobiet prowadząc mecz AP Lotos Gdańsk - Medyk Konin. W październiku wyszła za mąż za arbitra Daniela Stefańskiego.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Karolina Bojar-Stefańska (@bojarmeow)Gru 3, 2019 o 10:31 PST

Bojar-Stefańska sędzią piłkarską jest od 2014 roku. We wrześniu zadebiutowała w Ekstralidze kobiet prowadząc mecz AP Lotos Gdańsk - Medyk Konin. W październiku wyszła za mąż za arbitra Daniela Stefańskiego.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Karolina Bojar-Stefańska (@bojarmeow)Paź 14, 2020 o 6:23 PDT

Tata Marty - Paweł był w przeszłości arbitrem szczebla centralnego i to on nakłonił córkę do zapisania się na kurs sędziowski. Prowadzi mecze na Mazowszu, a także w lidze futsalu. - Kolor moich włosów bywa zapalnikiem dla kibiców. Zdarzało się, że śpiewali moja mała blondyneczko - przyznała w jednym z piłkarskich podcastów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Marta Brudnicka (@brudnickam)Lut 24, 2020 o 11:39 PST

Tata Marty - Paweł był w przeszłości arbitrem szczebla centralnego i to on nakłonił córkę do zapisania się na kurs sędziowski. Prowadzi mecze na Mazowszu, a także w lidze futsalu. - Kolor moich włosów bywa zapalnikiem dla kibiców. Zdarzało się, że śpiewali moja mała blondyneczko - przyznała w jednym z piłkarskich podcastów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Marta Brudnicka (@brudnickam)Lut 2, 2019 o 10:36 PST