Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doigrała się. Darxia Morris zawieszona, bo nie chciała wrócić do Energi Toruń

(jp)
Darxia Morris w poprzednim sezonie była największą gwiazdą "Katarzynek"
Darxia Morris w poprzednim sezonie była największą gwiazdą "Katarzynek" Tomasz Czachorowski
Polski Związek Koszykówki stanął po stronie Energi Toruń. Darxia Morris została zawieszona cztery miesiące. Teraz wszystko w rękach FIBA.

Amerykanka w ubiegłym roku była największą gwiazdą toruńskich „Katarzynek”. Trafiła do Torunia z Artego Bydgoszcz. Sezon zakończyła ze średnimi 18,9 pkt, 4,7 zbiórek i 3,7 asyst. Klub zamierzał wokół niej budować nową drużynę. Kontrakt został automatycznie przedłużony, gdy Energa zgłosiła się do rozgrywek EuroCup.

Morris miała jednak inne plany. Mimo kilku wezwań nie pojawiła się w Toruniu na przygotowania do sezonu. Do Polski przyjechała, owszem, ale jako zawodniczka Good Angels Koszyce na turniej towarzyski do Krakowa.

- Agent ani zawodniczka nie kontaktują się z nami. Będziemy musieli poczekać na rozstrzygnięcie odpowiednich instancji - mówił nam wtedy prezes Maciej Krystek.

Przez kilka miesięcy negocjacje toczyły się w zaciszu gabinetów. Energa była gotowa zgodzić się na polubowne rozwiązanie konfliktu (w miejsce Morris zatrudniła Ritę Rasheed, która już zresztą wyleciała z drużyny), ale nie za darmo. Za odstąpienie Good Angels swoich praw, według naszych źródeł, klub oczekiwał około 20 tys. euro rekompensaty. Porozumienie było bardzo blisko, ale w pewnym momencie negocjacje zostały przerwane.

Konsekwencją było postępowanie przed sądem dyscyplinarnym Polskiego Związku Koszykówki. Ten uznał racje toruńskiego klubu. Zadecydował o ukaraniu Darxii Morris czteromiesięczną dyskwalifikacją oraz karą pieniężną w kwocie 2000 zł. To kara za podpisanie kontraktów z dwoma klubami na ten sam sezon.

Czy to kończy sprawę? Na pewno nie, bo agent koszykarki już zapowiedział, że nie uznaje jurysdykcji sądu PZKosz. Teraz sprawa trafi zapewne do Trybunału Arbitrażowego FIBA, który może potwierdzić wyrok wydany w Polsce W tej sytuacji Morris w tym sezonie nigdzie już nie zagra.

W Koszycach Morris nie wiedzie się tak dobrze. Jej zespół bez porażki prowadzili w lidze, ale rzucająca gra mniej niż 20 minut, notuje na koncie 8 punktów, z dystansu trafia ledwie co czwartą próbę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska