https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Doktorat o. Rydzyka pod lupą. Tytuł nadany nielegalnie?

(wom)
Fot. deser.pl
Centralna Komisja do spraw Stopni i Tytułów zajęła się doktoratem o. Tadeusza Rydzyka - pisze "Rzeczpospolita". Chodzi o zbadanie, czy nadanie redemptoryście tytułu odbyło sie zgodnie z prawem.

www.pomorska.pl/torun

Więcej aktualnych informacji z Torunia znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/torun

O. Rydzyk napisał doktorat o tytule "Apostolski wymiar Radia Maryja w świetle założeń ideowych i programowych. Studium z zakresu teologii apostolstwa". Obronił się nieco ponad miesiąc temu na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Do zajęcia sie doktoratem skłoniła komisje interwencja prof. Jana Hartmana z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Hartman uważa, że obrona pracy szefa radia Maryja była farsą. "Nie można bronić rozprawy doktorskiej będacej pochwałą swojego własnego dzieła, teologii apostolatu, z której pisano doktorat, nie ma wśród spisu dyscyplin doktorskich " - uważa profesor.

CK poprosiła Wydział Teologiczny UKSW o odniesienie się do zarzutów. Nawet jeśli komisja stwierdzi, że doktorat przyznano bezprawnie, nie może pozbawic redemptorysty tytułu. takie prawo ma jedynie uczelnia, na której Rydzyk się doktoryzował.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brygman
W dniu 27.11.2009 o 10:31, Chris napisał:

Brygman cieciu majonezowy my przynajmniej nie mamy kompleksów na punkcie wielkości miast, a wy rozwieszacie prymitywne plakaty na billboardach po Warszawie, z których się śmieje cała Polska. Nie porównuj UMK do UKW bo nie można mercedesa porównywać do syrenki;) Co do Doktoratu hmm...Toruń przeprasza za...bynajmniej ja:)


Znamy ten Wasz Uniwersytet(wg Ciebie mercedes?) również z tego, że o "księżucu" rozmawiano z SB. Wstyd!
P
Paweł Wojtaszko
Prof. Hartmanie, kto jak kto ale Pana środowisko na UJ z katedry filozofii, powinno siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Naprawdę byłby ubaw i śmiechy gdyby zrobić przegląd prac doktorskich, habilitacyjnych z Pańskiego uniwerka. Panie prof. Hartman, proszę podpytać swoich starych kolegów z wydziału, dlaczego tak pochowali swoje rozprawy z marksizmu i leninizmu. Czyżby czegoś się wstydzili? A tak poza tym każdy wie, ze Pan jest antyklerykałem.

Przy okazji prawdziwy skandal i kryminał to profesura i habilitacja Profesora Bartoszewskiego!!! To już nie tylko profesor (jak czasami uczniowie się zwracają do swojego nauczyciela) ale i doktor i uczony z habilitacją. Na stronach i innych publikatorach Uniwersytetu Łódzkiego przez dłuższy czas stało bezczelna, kłamliwa informacja:

"Studia Podyplomowe, Wydział Prawa i Administracji. Wykładowcy:

prof. dr hab. Władysław Bartoszewski - przewodniczący Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej oraz Rady Ochrony Pamięci Wal i Męczeństwa, b. minister spraw zagranicznych"

No to jest granda i skandal. Za doktorem Migalskim powtórzę, ktoś tu ma nasrane w głowie, środowisko akademickie jeśli pozwolili na coś takiego to na pewno. Cóż jaki autorytet takie elity, takie profesorki. Gdyby nie interwencja niezależnych blogerów owe kuriozum nadal by się szerzyło. Sprzedajne media, procownicy mediów zwani dziennikarze, oczywiście to nie interesowało. Autorytet mus choćby kłamca, mitoman i plagiator.
O ojcu Rydzykowi, i jego rzekomych problemach z tytułem naukowym, zastępy watach dziennikarskich, bo to instynkt stadny w tym środowisku, śpiesznie podają. Żenada, małych zawistnych ludzi.
L
Leonard Borowski
No i mamy kolejny sposób, tym razem "jajogłowych", na "przykrycie" rzeczywistych afer z udziałem rządzącej watahy. Ciekawe, co prof. Hartmann (?) sądzi o "doktoracie z prawa" oligarchy Jana Kulczyka. Ten jegomość występując przed sejmową komisją śledczą, jest tak dobrym prawnikiem, że musiał skorzystać z pomocy innego prawnika, niejakiego Jana Widackiego. Tematem "doktoratu" Jana Kulczyka, były m.w. "stosunki NRD-RFN"... Hahaha. Rzeczywiście bardzo "naukowy" temacik. Równie dobrze możnaby napisać rozprawę doktorską na temat pn." Jak skutecznie sprywatysować Telekomunikację", "kupić za darmochę atrakcyjny teren handlowy jako park" czy też "dobrze zarobić na mentnym pośrednictwie przy sprzedaży radiowozów dla policji. Z tych pseudonaukowych rozpraw moglibyśmy dowiedzieć się wiele na temat bezczelnego rozkradania Polski.
Pan prof. Hartmann, o ile mnie pamięć nie myli, nigdy nie zanegował zarówno "doktorat" Jana Kulczyka, jak i choćby "magisteria z rodzielnika" , wielu bolszewickich kacyków, rodem z PZPR. Najważniejsze, że temat rozprawy o.Rydzyka, nie mieści się w jakiś ciasnym głowach "jajogłowych".

A tym, którzy tu na forum "opluwają" o.Rydzyka, uprzejmie przypomnę, że przyzwoity komentator podpisuje się swoim nazwiskiem i imieniem,
pod wszelkimi opiniami na temat innych osób. Tak przy okazji, jestem przekonany, że o. Tadeusz Rydzyk sam doskonale się obroni przed kolejnym jadem nienawiści, toczonym na jego tego temat.
s
stantrzc
W dniu 27.11.2009 o 09:26, też doktorant napisał:

Pewnie coś w tym jest,że są wątpliwości,a doktorat to naciągana sprawa Rydzyka i jego popleczników. Nie wiem, ale jakaś mentalność u nas panuje,że jak ktoś jest w sutannie to na wszystko co czyni, należy przymykać oczy, czy to jest zgodne czy nie zgodne z prawem. Czy tak powinno być ?- toć to taki sam człowiek jak każdy inny i winien być mierzonytaką samą miarą. A w tym przypadku i w innych stawiany jest wyżej, czy to tylko dlatego,że jest urzędnikiem /wątpliwym/ Boga ?


Nie znam sie na teologii apostolatu na tyle, zeby miec jakis merytoryczny poglad na temat tego doktoratu, aczkolwiek chetnie poczytalbym owo "cudo" (moze ktos to udostepni publicznie?). Skutek jest taki, ze o. Rydzykowi, nawet na UMK, teraz juz malo kto podskoczy i wszyscy beda mu sie klaniac w pas. Poza tym proponuje zbadac glebiej fenomen RM socjologom, psychologom religii oraz specjalistom od antysemityzmu i ksenofobii. Prace z tego zakresu moglyby byc arcyciekawe i pozwolilyby znalezc sposób na dotarcie do sluchaczy RM i pozostalych z bardziej wspólczesna mysla teologiczna (dotyczaca róznych aspektów zycia chrzescijanskiego), niz ta prezentowana na antenie RM. Poza tym postep naukowy to scieranie sie róznych - czasem przeciwstawnych - pogladów, warto zatem napisac cos krytycznego dla równowagi i dobra nauki (takze samego RM).
C
Chris
Brygman cieciu majonezowy my przynajmniej nie mamy kompleksów na punkcie wielkości miast, a wy rozwieszacie prymitywne plakaty na billboardach po Warszawie, z których się śmieje cała Polska. Nie porównuj UMK do UKW bo nie można mercedesa porównywać do syrenki;) Co do Doktoratu hmm...Toruń przeprasza za...bynajmniej ja:)
B
Brygman
Niebawem będzie profesorem w powiatowym toruńskim uniwersytecie. Tam to jest możliwe.
t
też doktorant
Pewnie coś w tym jest,że są wątpliwości,a doktorat to naciągana sprawa Rydzyka i jego popleczników. Nie wiem, ale jakaś mentalność u nas panuje,że jak ktoś jest w sutannie to na wszystko co czyni, należy przymykać oczy, czy to jest zgodne czy nie zgodne z prawem. Czy tak powinno być ?- toć to taki sam człowiek jak każdy inny i winien być mierzony
taką samą miarą. A w tym przypadku i w innych stawiany jest wyżej, czy to tylko dlatego,że jest urzędnikiem /wątpliwym/ Boga ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska