https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dołożyli niepotrzebne znaki, a istotnych nie ma. Oznakowanie remontu ul. Wyszyńskiego nadal do niczego

(RAV)
Korki na rondzie Fordońskim
Korki na rondzie Fordońskim fot.. Jarosław Pruss
Drogowcy przyznawali, że wykonawca remontu ul. Wyszyńskiego w Bydgoszczy źle go oznakował i obiecali, że staną tu dodatkowe znaki. Stanęło kilka niewiele zmieniających, a najważniejszych nie ma.

Remont już w chwili rozpoczęcia w ubiegły piątek spowodował ogromne korki. Potęgowało je złe oznakowanie. Kierowcy narzekali, że nie wiadomo, który pas ruchu zająć, a jeżdżący TIR-ami wskazywali na potrzebę ustawienia informacji o utrudnieniach już na wlotach do miasta od strony Świecia i Inowrocławia i zorganizowanie objazdów.

Drogowcy tłumaczyli, że remont odbywa się w ciągu drogi krajowej nr 5 i zorganizowanie objazdów jest niemożliwe. Przyznawali jednocześnie, że oznakowanie wokół Wyszyńskiego jest niepełne i zapewniali, że zobowiążą wykonawcę do jego uzupełnienia.

W poniedziałek stały już nowe znaki informujące o jednostronnych zwężeniach. Jeden na zjeździe w Wyszyńskiego z Ronda Fordońskiego, ale drugi w miejscu zupełnie nieprzydatnym - na wyłączonym z ruchu pasie ul. Wyszyńskiego od strony ronda Toruńskiego. Kierowcy widzą zwężenie jeszcze zanim zobaczą znak.

Wciąż brakuje natomiast odpowiednio wczesnego ostrzeżenia dla dojeżdżających do ronda Toruńskiego ulicą Jana Pawła II o wyłączeniu z ruchu jednego pasa.

Nie ma też żadnej informacji o zamknięciu pasa do skrętu w prawo w Wyszyńskiego z ul. Toruńskiej. Brakuje tu także strzałek umożliwiających skręt w prawo z innego pasa, a jednocześnie nie ma znaków zakazujących tego manewru. Efekt - kierowcy skręcają w Toruńską bezpośrednio z Wyszyńskiego łamiąc przepisy i stwarzając zagrożenie.

Ponadto, podobnie jak w piątek, także w poniedziałek do ronda Toruńskiego od strony Świecia ciągnął się korek sięgający daleko za skrzyżowanie ul. Wyszyńskiego z ul. Powstańców Wielkopolskich. Mimo to o godz. 16 nie zastaliśmy na ul. Wyszyńskiego już żadnych robotników.

Teoretycznie mają czas do 4 sierpnia. Oby jednak nie skończyło się tak, jak przy remoncie Kruszwickiej - najpierw leniwe tempo, a w efekcie tydzień opóźnienia. Ciekawe czy drogowcy ustawią wtedy uśmiechnięte buźki z przeprosinami i uznają sprawę za załatwioną....

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~bydgoszczanin~
W dniu 22.07.2009 o 10:58, Leonard Borowski napisał:

No..to jesteśmy podobnego zdania. Mnie też jest żal...Ciebie nieszczęśniku. Raz, że nie masz swojego nazwiska i imienia. A dwa, że np. niedawno na Łomżyńskiej takie wiązanie trwało TYGODNIAMI... Zanim polożono asfalt. Nie slyszałeś nic o nowych technologiach i szybko wiążących zaprawach ?



Haha kolego na tym forum 90% osób nie podaje imienia i nazwiska, szczerze mówiąc nikogo nie interesuje jak sie nazywasz i jak masz na imię, tylko Twoja opinia.Chciaż też nie za bardzo orientujesz sie w temacie budowy dróg. Technologia nazywa sie MCE (mieszanka destruktu asfaltowego,kanienia naturalnego, emulsji i cementu ); skład oraz proporcje ustala laboratorium drogowe i sami ustalają na podstwiebadań ile trwa wiązanie. Bardzo marna wiedz na tenat techno;ogi budowy dróg Panie Borowski.
L
Leonard Borowski
W dniu 22.07.2009 o 08:01, ~bydgoszczanin~ napisał:

Żal mi was. Najpierw trzeba mieć trochę pojecia na temat budowy dróg, a potem wypowiadajcie sie na FORUM. Ale z Was fachowcy od siedmiu boleści. Roboty zaczęły sie z czwartku na piątek w nocy, potem drogowcy w ciągu dwóch dni (pracując od rana do poznych godzin nocnych) wykonali podbudowę, teraz trzeba czekać 5 dni aż zwiąże ( taka technologia - nic sie nie przyspieszy ) zanim zostanie położony asfalt.



No..to jesteśmy podobnego zdania. Mnie też jest żal...Ciebie nieszczęśniku. Raz, że nie masz swojego nazwiska i imienia. A dwa, że np. niedawno na Łomżyńskiej takie wiązanie trwało TYGODNIAMI... Zanim polożono asfalt. Nie slyszałeś nic o nowych technologiach i szybko wiążących zaprawach ?
~bydgoszczanin~
Żal mi was. Najpierw trzeba mieć trochę pojecia na temat budowy dróg, a potem wypowiadajcie sie na FORUM. Ale z Was fachowcy od siedmiu boleści. Roboty zaczęły sie z czwartku na piątek w nocy, potem drogowcy w ciągu dwóch dni (pracując od rana do poznych godzin nocnych) wykonali podbudowę, teraz trzeba czekać 5 dni aż zwiąże ( taka technologia - nic sie nie przyspieszy ) zanim zostanie położony asfalt.
a
ale
To jest karygodne że na tak dużym skrzyżowaniu drogowcy nie pracują w nocy oraz w soboty, mało tego nawet popołudniami ciężko ich tam zastać. tak się właśnie pracuje w Polsce....
L
Leonard Borowski
Jaśnie panujący tu bufonowaty pan Dombrowicz, ochoczo deklaruje chęć dalszego życia na koszt bydgoskich podatników. Jak sam deklaruje, ma coś tu do skończenia. Najpewniej tę kadencję. I niechaj tak już pozostanie. O pseudo "fachowcach" od bydgoskich dróg, już nie raz się wypowiadalem. Wystarczy wspomnieć "legendarną" już i psu na budę się zdającą, sygnalizację świetlną w pobliżu skrzyżowania Kujawskiej i JP II, dla jadących w kierunku Glinek. Andrzej Dąbrowski zaśpiewałby tu wiecznie "Zielono mi".Kolejną głupotą popisał się jakiś decydent od bydgoskich dróg, w reportażu radia PiK, pn."Bliżej życia". Rzecz dotyczyła zwężenia bodaj ulicy 3 Maja. Osobnik ten m.w.stwierdził, że nie może być pas ruchu o szerokości 2 m. Panie Dombrowicz, czy on jeszcze pracuje na nasz koszt, w Z.D.M. i K. P ? Czy może wzorem swojego szefa, jest równie zakłamany ?
a
alien
a w którym miejscu w bydgoszczy jest skrzyżowanie powstańców wielkopolskich z kamienną??

i niby czemu miałby być zakaz skrętu w prawo w Toruńską z mostu?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska