https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dom samotnej matki w Inowrocławiu zmienił swoje przeznaczenie. Jest decyzja wojewody

Anna Grochowina
Nowe placówki przy ul. Poznańskiej 91 będą nosiły nazwy "Jaś" i Małgosia"
Nowe placówki przy ul. Poznańskiej 91 będą nosiły nazwy "Jaś" i Małgosia" Anna Grochowina
Wojewoda Kujawsko-Pomorski wydał zezwolenie na prowadzenie od 1 grudnia 2 placówek opiekuńczo-wychowawczych typu socjalizacyjnego dla 28 dzieci przy ul. Poznańskiej w Inowrocławiu. Placówki powstaną w miejscu wygaszonego Domu dla Matek z Małoletnimi Dziećmi i Kobiet w Ciąży.

- Rozpoczął się proces przygotowania, aby 1 grudnia dzieci zamieszkały w tym domu, a święta spędziły w spokoju, w bezpiecznych warunkach, mając nadzieję na lepszą przyszłość - mówiła Wiesława Pawłowska, starosta.

Placówki przy ul. Poznańskiej 91 będą nosiły nazwy "Jaś" i Małgosia". Takie rozwiązanie pozwoli stworzyć bezpieczne warunki dla dzieci czekających na umieszczenie w pieczy zastępczej. W powiecie inowrocławskim funkcjonuje obecnie 176 rodzin zastępczych, które oferują opiekę 255 dzieciom oraz 7 placówek opiekuńczo-wychowawczych, w których przebywa 113 podopiecznych na 98 miejsc statutowych. Aż 26 dzieci, w tym kilka rodzeństw, czeka na realizację postanowień sądu, których Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie nie mogło zrealizować z uwagi na brak miejsc w pieczy instytucjonalnej i rodzinnej. Większość z tych dzieci doświadczyła przemocy fizycznej, psychicznej czy sytuacji zagrażających ich zdrowiu i życiu.

Zadziało się dobro

- Zwykle było tak, że musieliśmy rozdzielać rodzeństwa z uwagi na brak miejsc w jednej placówce opiekuńczo-wychowawczej. Proszę sobie wyobrazić, jakiej traumy doświadczały dzieci, które zostały zabierane od rodziców i rozdzielone. Zadziało się dobro, warto było o nie walczyć - mówiła Alicja Aleksander, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Inowrocławiu.

Nie ma kandydatów na tworzenie nowych rodzin w ramach pieczy zastępczej. Jedynym rozwiązaniem jest wzrost miejsc w pieczy instytucjonalnej. Potrzebna jest zatem ogólnopolska kampania informacyjno-edukacyjna.

- Budowaliśmy wcześniej bardzo kameralne domy dziecka. Wszystko po to, żeby przypominały prawdziwy dom. Fakt, że dzieci powinny być umieszczone w domu dziecka, stanowi problem społeczny. To jest rezultat szerszych i głębszych problemów społecznych, które występują w naszej społeczności. Kłopoty z umieszczeniem dzieci w pieczy mają powiaty w całej Polsce. Jestem zatroskany, bo zastanawiam się, ile czasu minie, jak będziemy znowu w potrzebie, żeby budować kolejny dom dziecka - zaznaczył Romuald Jaskólski, dyrektor Ośrodka Wsparcia Dziecka i Rodziny.

Bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze

Zarząd Powiatu Inowrocławskiego podjął w lipcu intensywne starania, aby przekształcić Dom dla Matek z Małoletnimi Dziećmi i Kobiet w Ciąży w 2 placówki opiekuńczo-wychowawcze z uwagi na dramatyczną sytuację w pieczy zastępczej. - Dobro dzieci jest dla nas najważniejsze. W jaki sposób je wycenić? Nie da się wyrazić tego w kwotach. Gdyby trzeba było dodać kolejne pieniądze dla bezpieczeństwa dzieci, to byśmy je dodali - zaznaczył Henryk Procek, wicestarosta.

Dom dla Matek z Małoletnimi Dziećmi i Kobiet w Ciąży powstał jako odpowiedź na brak na terenie naszego województwa miejsc, w których kobietom znajdującym się w sytuacji kryzysowej, można zaoferować bezpieczne miejsce, pomoc psychologiczną i prawną. Pozostałe jednostki samorządu terytorialnego nie zawarły z Powiatem Inowrocławskim porozumień. Nie pomogła kampania informacyjna rozpoczęta od momentu starań o pozyskanie środków. Samorządy zdecydowały się realizować zadania w alternatywnych formach, np. poprzez udzielenie schronienia w wynajmowanych mieszkaniach.

- Dom nie funkcjonował, ponieważ wycofali się nasi partnerzy, którzy ustnie zapewniali, że będą z niego korzystać. Głównym zarzutem, jaki padał ze strony radnych opozycyjnych, była niegospodarność. To są bardzo poważne oskarżenia. Drugim zarzutem był 1 mln zł, jaki trzeba oddać wojewodzie za dotacje na wyposażenie. Tak naprawdę, jeżeli będzie trzeba oddać te pieniądze, to będzie to 650 tys. zł. Będziemy prosić wojewodę o umorzenie zwrotu pieniędzy. Od decyzji administracyjnej są odwołania - poinformował Wojciech Gerus, członek zarządu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska