pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Prezydent podejmuje walkę z dopalaczami, w związku z coraz częściej płynącymi informacjami o groźnych skutkach ich zażywania. Idea wydaje się być słuszna, ale czy skuteczna? Rodzice niepełnoletnich uczniów boją się jednak, że tym, którzy będą chcieli zdobyć specyfiki, brak sklepów w Bydgoszczy nie stanie na przeszkodzie.
Czytaj o bydgoskiej wojnie z dopalaczami:
">Bydgoski ratusz wypowiedział wojnę dopalaczom
Konstanty Dombrowicz wypowiada wojnę sprzedawcom dopalaczy. - Będę ich nękał - mówi
- Zawsze będą mogli pojechać do innego miasta, by kupić te świństwa - martwi się Joanna, której 16-letni syn już eksperymentował z dopalaczami. - Mimo wszystko cieszę się, że wreszcie ktoś robi coś w tej sprawie - dodaje.
Paweł, ojciec 18-letniego licealisty zdaje sobie sprawę, że jeżeli jego syn będzie chciał spróbować jakiegoś środka psychoaktywnego, to zdobędzie go przez internet: - Młodzież w wieku mojego syna praktycznie wszystko kupuje w sieci: sprzęt komputerowy, muzykę, gry. Podejrzewam, że z dopalaczami będzie podobnie, tym bardziej, że nie ma z tym najmniejszego problemu: wystarczy wejść na stronę producenta i zamówić odpowiednie produkty. Dla chcącego nic trudnego - kończy.