Tego dnia każdy mógł pomóc przekazując żywność w punktach tuż przy sklepowych kasach. Podobnie było i we Włocławku. W czterech sklepach pojawili się wolontariusze Banku Zywności, którzy zachęcali klientów do przekazywania produktów.
Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek.
Wśród wolontariuszy można było spotkać Dominika Cieślikiewicza, który już po raz trzeci włączył się do akcji. Zbiórką we Włocławku dowodziła Joasia Nowicka i Mariusza Dybizbańskiego, który reprezentował grupę więźniów, zawsze włączających się w pomoc w zbiórkach.
Przez 3 dni trwania zbiórki udało się zebrać ponad 2 tony żywności, która jeszcze przed świętami trafi do osób najbardziej potrzebujących.
Dominik po raz kolejny wziął udział w zbiórce, aby pomóc rodziną potrzebującym. - Wiele z tych potrzebujących rodzin znam osobiście - mówi Dominik. - Zdaję sobie sprawę jak bardzo takie akcje są potrzebne i jak wiele znaczą dla tych rodzin.
Zebrana podczas zbiórki żywność trafi do hospicjów, domów samotnej matki, schronisk dla ofiar przemocy, noclegowni dla bezdomnych; jadłodajni dla ubogich, domów dziecka, świetlic środowiskowych. Z pomocy żywnościowej na święta skorzystają rodziny wielodzietne, osoby chore, samotnie wychowujące dzieci, bezdomne oraz żyjące w ubóstwie.
Dominik zapewnia, że chętnie nadal będzie się włączał w pomoc przy tego typu akcjach. Aktualnie student PWSZ brał udział w zbiórkach szlachetna paczka, organizował rajd rowerowy w ramach uczczenia 70. rocznicy powstania warszawskiego. Postanowił zostawić po sobie ślad dla potomnych. Był inicjatorem zakopanej przed dwoma laty kapsuły czasu.
Czytaj e-wydanie »