https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk zwrócił się do posłów z wszystkich klubów o niewykorzystywanie katastrofy w Smoleńsku w kampanii wyborczej

za IAR
fot. sxc.hu
"Jest rzeczą kluczową, aby posłowie wszystkich ugrupowań odrzucili pokusę wykorzystywania tej sprawy bezpośrednio w kampanii wyborczej" - powiedział Donald Tusk.

Dodał, że strona polska chce wykorzystać wszystkie możliwości, by w sposób jak najszybszy i przejrzysty wyjaśnić przyczyny i okoliczności katastrofy prezydenckiego samolotu. Powiedział, że na gruncie prawa międzynarodowego i polskiego zdecydowano, że śledztwo w sprawie katastrofy prowadzą niezależnie dwie prokuratury - polska i rosyjska. Jak powiedział, polska prokuratura prowadzi autonomiczne dochodzenie, jednocześnie współpracując ze stroną rosyjską, która udostępnia nam wszystkie potrzebne materiały.
"Po wizycie prokuratura generalnego Andrzeja Seremeta w w Moskwie mamy żadnych sygnałów, by polska strona miała jakiekolwiek trudności we współpracy z prokuraturą rosyjską - mówił premier podczas konferencji prasowej.

Szef rządu dodał, że podczas wizyty w Moskwie 9 maja, pełniący obowiązki prezydenta Polski Bronisław Komorowski spotka się z prezydentem Rosji. Tematem rozmów mają być relacje między obydwoma krajami, poruszona też zostanie sprawa śledztwa dotyczącego tragedii z 10 kwietnia.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej
A co Panu Donaldowi do tego ?? jakim prawem śmie pouczać ? lepiej niech skupi się na swoich obowiązkach i pilnuje Polskiej racji stanu -tej rzetelnie pojętej. a co ze szczątkami w Smoleńsku -jak dopilnowałeś Donaldzie Tusku ??? -wstyd i hańba -już na pana i pana kolegów nie zagłosuję nigdy ...
X
X
POWAŻNE WĄTPLIWOŚCI, NA KTÓRE ZWRACAJĄ UWAGĘ PILOCI:
1. Rosyjska wersja, że samolot był sprawny, może mieć związek z faktem, że Tu-154M przechodził niedawno remont generalny w zakładach rosyjskiego producenta.
2. Samolot pod koniec lotu był niesterowalny.
3. Z analizy przebiegu dotychczasowych katastrof z udziałem Tu wynika, że wiele z nich było efektem awarii drugiego silnika, który następnie niszczył instalację hydrauliczną odpowiadającą za sterownie samolotem.
4. Zalodzenie płatowca lub wlotów powietrza do silnika mogło spowodować uszkodzenie silnika środkowego, umieszczonego koło instalacji hydraulicznej, odpowiadającej za przeniesienie sterowania samolotem.
5. Relacje świadków wskazują, że pilot Tu-154M przed upadkiem próbował jeszcze podejść do góry - bezskutecznie, co także może wskazywać na utratę kontroli nad samolotem.
6. Na wysokości około 200 m z samolotem zaczęły dziać się dziwne rzeczy, tak jakby nie był już pilotowany, a spadał.
7.Skala zniszczeń maszyny i analiza obrazu rozrzutu szczątków sugerują jej awarię w powietrzu i spadanie. Pół beczki, jakie wykonał samolot, spowodowało, że kadłub był nierównomiernie obciążony i maszyna już po zderzeniu z ziemią zaczęła się rozrywać, górna część kadłuba jest słabiej chroniona.

Analizowanie katastrofy w Smoleńsku przestało mieć jakikolwiek sens z chwilą gdy pełną kontrolę nad informacją o niej przejął Putin. Nie mamy i mieć nigdy nie będziemy żadnej pewności, że jakiekolwiek informacje do nas docierające są prawdziwe. I to jest odpowiedzialność naszych władz, nie zrobiły nic, żeby dać nam choć nadzieję, że kiedyś dowiemy się prawdy. Tymczasem przy tak prowadzonym śledztwie, żadne jego ustalenia nie będą wiarygodne, tak jak nie są w tej sprawie wiarygodni Rosjanie (na ręce nikt im przecież nie patrzy).
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska