Sprzeciw wyborczy oraz reklamacja na nieprawidłowości w rejestrze wyborców dotyczą kandydata na radnego Macieja Glamowskiego.
Oba podpisał Marek Nowak, mieszkaniec podgrudziądzkiego Węgrowa, zawodowo, dyrektor szpitala. Podnosi on, że Glamowski nie mieszka na stałe w Grudziądzu, tylko w Gdańsku, więc nie ma prawa starać się o mandat radnego naszego miasta.
- Zgodnie z procedurą reklamacja została przekazana do wydziału spraw obywatelskich, który przygotuje opinię w tej sprawie, po czym prezydent wyda stosowną decyzję. Decyzji spodziewać się należy w piątek - powiedziała wczoraj „Pomorskiej” Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prezydenta Grudziądza.
Na podstawie decyzji prezydenta swoją decyzję podejmie Miejska Komisja Wyborcza.
- Od 1970 roku, czyli od urodzenia, jestem zameldowany w domu na ul. Kochanowskiego. Od ośmiu lat jestem radnym. Nigdy nie ukrywałem tego, że pracuję w Gdańsku. Sprawę badał już wojewoda i choć mógł, nie zdecydował o wygaszeniu mojego mandatu radnego. A brak aktywności w naszym mieście myślę, że akurat to trudno mi zarzucić - mówi Maciej Glamowski.
Glamowski w niedzielnych wyborach kandyduje nie tylko do rady miasta, czego dotyczy sprzeciw, ale także na prezydenta Grudziądza. Aby kandydować na prezydenta miasta, zamieszkiwanie na jego terenie - zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego - nie jest obowiązkowe.
Maciej Glamowski dalej będzie radnym Grudziądza. Decyzję podjęła Rada Miejska Grudziądza
Przypomnijmy: wojewoda kilka miesięcy temu zlecił radzie miasta zbadanie sprawy „adresu zamieszkania” Glamowskiego. Glamowski złożył wyjaśnienia i w maju radni zdecydowali - w głosowaniu - aby jego mandatu nie wygaszać. Przeciwna temu była zdecydowana większość radnych miasta: zarówno koalicji, jak i opozycji. Po takiej decyzji radnych, mandat Glamowskiego wojewoda mógł wygasić „zarządzeniem zastępczym”, ale tego nie zrobił.
Wybory Samorządowe 2018 - Twój głos się liczy.