Doradzamy, co zrobić by bank i fiskus nie zjadły odsetek

Lokaty możemy podzielić na kilka grup: rentierskie, terminowe, progresywne i jednodniowe. O pierwszych z nich warto napisać choćby dlatego, że jesteśmy społeczeństwem bogacącym się, więc nasza zamożność będzie wzrastać, a tym samym zainteresowanie produktami dającymi zysk pewny, dający się przewidzieć w długim czasie. Bo lokaty rentierskie przeznaczone są dla osób dysponujących dużymi kwotami i mogących je trzymać w banku przez długi czas, nawet przez wiele lat.

Czytaj też: Popracują dłużej, abyśmy zdążyli

Odsetki od nich wypłacane są oczywiście wcześniej, w cyklu comiesięcznym, kwartalnym lub półrocznym. Założeniu lokat rentierskich przyświeca jeden cel – odsetki mają przynosić dochody, które pozwolą na utrzymanie się bądź zaspokajanie większości potrzeb ich posiadacza. Mogą być zakładane nawet dla osoby 13-letniej, która jednak nie może odbierać odsetek bez swego przedstawiciela ustawowego.

Popularne terminowe

Znacznie popularniejsze w Polsce są lokaty terminowe. Tu z góry określona jest kwota, okres oszczędzania i zwykle – oprocentowanie, bo lokaty ze zmiennym oprocentowaniem mają znacznie mniejsze „wzięcie”.

Decydując się na założenie takiej lokaty należy orientować się w stawkach procentowych oferowanych na rynku, nie tylko przez bank, w którym mamy konto czy do tej pory zakładaliśmy lokaty. Warto też choć trochę poczytać na temat sytuacji na rynku. Wiedzieć, co może zrobić Rada Polityki Pieniężnej, decydująca o wysokości stóp procentowych na rynku międzybankowym, co ma bezpośrednie przełożenie na oprocentowanie oferowane przez banki komercyjne klientom.

Czytaj też: Banki trzymają w tajemnicy to, że mają tanie kredyty

A jeśli już nabierzemy przekonania, że RPP będzie w najbliższym czasie podnosić stopy procentowe – inwestować na krótkie okresy, miesięczne lub kwartalne, bo w krótkim czasie oprocentowanie w bankach może być wyższe. - Doskonałą taktyką jest lokowanie mniejszych sum, w kolejnych okresach – mówi Krzysztof Nowak. – Dzięki temu uśredniamy nasze zyski. Korzystamy dzięki temu z najwyższych stawek oferowanych przez rynek, nawet jeśli w naszym portfelu mamy też nieco mniej dochodowe aktywa.

Sytuacja gospodarcza państwa i przedsiębiorstw może też sprowokować RPP do obniżania oprocentowania. W takim przypadku nasza strategia powinna być nieco inna. Bo choć i w tym przypadku możemy założyć wiele lokat na mniejsze kwoty w różnym czasie, to jednak powinny to być lokaty długoterminowe, by jak najdłużej korzystać z uprawnienia do otrzymywania wysokich odsetek.

Lokatę terminową możemy na swój użytek uatrakcyjnić, korzystając na przykład ze specjalnej oferty banków dla klientów internetowych. Niektóre z nich proponują oprocentowanie nawet o 0,5 -1 proc. wyższe, w przypadku, jeśli zawrzemy umowę za pomocą komputera. – Pozwala to bankom obniżyć koszty obsługi w oddziałach, więc mogą zaproponować więcej klientowi – dodaje Krzysztof Nowak.

Wygodne progresywne

Lokaty progresywne wyróżnia to, że do na początku zadeklarowanej i wpłaconej kwoty, co pewien czas, w miarę swoich możliwości dokładamy kolejne środki. Nie musimy w tym celu zawierać kolejnej umowy z bankiem, przechodzić formalnej procedury. To bardzo wygodny sposób inwestowania, jeśli nie jesteśmy w stanie z wyprzedzeniem przewidzieć, jakie kwoty uda nam się na ten cel przeznaczyć.

Trzeba jednak w przypadku tych lokat dokładnie wczytać się w zasady rządzące ich oprocentowaniem. Bankowe reklamy bardzo często podają bowiem stawki, jakie będą obowiązywać w ostatnim okresie (miesiącu lub kwartale), kiedy są najwyższe. Wcześniej są natomiast niższe, w związku z tym, po uśrednieniu, podobne są do oprocentowania rynkowego.

Ich olbrzymią zaletą jest natomiast to, że można je zerwać w każdej chwili, bez utraty odsetek.

Czytaj też: To przez emerytów mamy wysokie podatki?

Są też lokaty jednodniowe, nazywane nowym hitem banków. Dokładnie rzecz ujmując, są to lokaty z jednodniową kapitalizacją odsetek, co w praktyce powoduje, że całkowicie legalnie unika się podatku Belki. Codzienna wypłata odsetek oznacza, że są one w większości przypadków na tyle niskie, że pozwalają umknąć przed fiskusem. Przy kwocie kapitału nie większej niż 15 tysięcy złotych, dzienne odsetki nie przekraczają 2,5 zł, co z kolei oznacza, że należny fiskusowi podatek wynosi 0,5 zł. Nie płacimy go jednak, bo kwoty podatku do 0,5 zł zaokrąglane są w dół, czyli w tym przypadku do 0.

W tej chwili lokaty jednodniowe ma już w swej ofercie co najmniej kilka jeśli nie kilkanaście banków działających na naszym rynku.

Dostępne konto

Dla osób bardziej zachowawczych lub po prostu chcących mieć ciągły dostęp do swych pieniędzy dobrym sposobem ich lokowania mogą okazać się też konta oszczędnościowe z kapitalizacją dzienną. Ale i w ich przypadku musimy być czujni. W regulaminach przedstawianych nam przez banki bywają bowiem zapisy, które w praktyce uniemożliwiają nam dowolne dysponowanie takim kontem jeśli nie chcemy stracić odsetek. Bywa, że banki bez konsekwencji pozwalają nam na dokonanie 2-3 wypłat w miesiącu, od każdej kolejnej pobierają jednak prowizję. Suma tych opłat może zjeść nam wszystkie odsetki.

Banki mogą też wymagać od nas założenia specjalnego płatnego konta i tylko pod tym warunkiem oferuje uprawnienia, jakich nie mieliśmy na zwykłym koncie. Pozostaje też otwarta kwestia kapitalizacji odsetek – czy pozostają one na naszym koncie i podlegają dalszej kapitalizacji, czy trafiają na niedostępne dla nas konto techniczne, z którego przyrastające odsetki nie będą do nas należały?