Dostali mandaty i wezwania do sądu. To skutki "zadymy" przed halą w Grudziądzu

16 osób już w minionym piątek wieczorem otrzymało mandaty. Wobec 11 już wypisane są wnioski do sądu o ukaranie.
To finał próby zakłócenia przez kiboli prezentacji drużyny MrGarden GKM w hali na Lotnisku.

Około 20-osobowa grupa stała 9 lutego, ok. godz. 18 w pobliżu hali sportowo-widowiskowej przy ul. Nauczycielskiej.
Osoby te wykrzykiwały wulgarne słowa, zachowywały się hałaśliwie i agresywnie. Prawdopodobnie byli to kibole związani z innymi klubami, niż MrGarden GKM.

- Nie mieliśmy zamiaru czekać na eskalację zachowań osób, które chciały zakłócić imprezę. Funkcjonariusze od razu do nich podeszli, wylegitymowali ich i szesnastu z nich wypisali mandaty karne. Dość szybko doprowadziliśmy do rozproszenia tej grupy - informuje sierż. sztab. Maciej Szarzyński, rzecznik grudziądzkiej policji. - Także z hali wyszli na zewnątrz inni agresywni mężczyźni, wykrzykujący wulgaryzmy, więc policjanci wobec nich zastosowali gaz. Rozrabiające osoby wrócilły do obiektu, wnosząc do środka gaz-ulotną substancję - na ubraniach. Sytuacja była opanowana szybko, w 10-15 minut. Nie doszło do żadnych starć. Nie było też zagrożenia zakłócenia prezentacji drużyny żużlowej.

Żużlowcy MrGarden GKM Grudziądz fotografowali się z fanami. Znajdźcie się na zdjęciach!

Publiczność będąca wewnątrz hali nawet nie zorientowała się, że przed halą interweniowała policja. W samym obiekcie porządku pilnowała firma ochroniarska.
- Oprócz 16 mandatów wypisanych na miejscu, przygotowane są już wnioski o ukaranie do sądu, za zakłócanie porządku publicznego i używanie słów wulgarnych - mówi sierż. sztab. Maciej Szarzyński, rzecznik policji w Grudziądzu.

Wokalista Lady Pank Janusz Panasewicz o losowaniu grup mistrzostw świata i reprezentacji Polski