- Mam poważne problemy z poruszaniem się - mówi. - Z trudem wychodzę z domu o własnych siłach. Otrzymałam od lekarza skierowanie na rehabilitację. Czy mogę starać się o dowiezienie mnie na zabiegi karetką? Jestem gotowa nawet częściowo za to zapłacić.
Decyzja należy do lekarza
Jak informuje Janusz Janczewski, naczelnik Wydziału Spraw Świadczeniobiorców Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ w Bydgoszczy, sprawy dotyczące transportu medycznego reguluje rozporządzenie ministra zdrowia z 6 maja 2008r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
- Zgodnie z nim zlecenie na transport sanitarny wystawia lekarz zlecający zabiegi, biorąc pod uwagę wskazania medyczne do transportu, w szczególności dysfunkcję narządu ruchu i niemożliwość poruszania się pacjenta o własnych siłach - informuje Janusz Janczewski. - O ile nie widzi on zasadności dowozu pacjenta na zlecone zabiegi, może wystawić zlecenie na transport sanitarny na jego życzenie. W takim przypadku jednak pacjent pokrywa 60 proc. kosztów lub całość. Regulują to przepisy.
Karetka ratuje życie
Transport sanitarny to jednak nie transport karetką, którą wzywamy tylko w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia. Oznacza to, że po otrzymaniu pierwszej pomocy w razie potrzeby chory przewożony jest do szpitala.
- Karetka pogotowia ratunkowego nie może być używana do transportu sanitarnego w ramach podstawowej opieki zdrowotnej - informują w NFZ. - Zgodnie z ustawą karetki nie mogą być bowiem wykorzystywane do innych celów niż ratunkowe.
Do transportu sanitarnego w ramach POZ służą natomiast ambulansy drogowe. - To lekarz ocenia, czy transport będzie bezpłatny, częściowo lub całkowicie odpłatny - podkreślają w NFZ. - Jeżeli pacjent ma płacić za transport, lekarz powinien umieścić stosowną informację na zleceniu.
Transport bezpłatny przysługuje osobom, które mają problemy z poruszaniem się i z tego powodu nie mogą korzystać z transportu publicznego (inaczej mówiąc są to osoby z dysfunkcją ruchu). Wtedy nie ma znaczenie schorzenie pacjenta.
Gdy zachorujemy za granicą
W szczególnych przypadkach pacjent może skorzystać z tzw. transportu dalekiego w ramach POZ
Na przykład, gdy trafimy do szpitala za granicą, a nasz stan zdrowia nie pozwala na samodzielny powrót do domu. Wtedy chory jest dowożony od granicy Polski do swojego miejsca zamieszkania. Zgodę wydaje dyrektor oddziału.
Jeśli pacjent chce skorzystać z tego rodzaju transportu, on sam lub jego rodzina muszą wystąpić z wnioskiem do dyrektora oddziału wojewódzkiego NFZ. Wniosek należy złożyć w tym oddziale, do którego należy pacjent.