Dramat na jeziorze Małym Żnińskim. Mężczyzna wypadł z roweru wodnego [zdjęcia]

Z relacji świadków kobieta i mężczyzna wypłynęli elektrycznym rowerem wodnym wypożyczonym w Centrum Sportów Wodnych. Z niewyjaśnionych, póki co, przyczyn nowy sprzęt nabrał wody i zatonął. Kobietę uratował przypadkowy wędkarz. Trwają poszukiwania mężczyzny.

W kilkugodzinną akcję zaangażowane był dwa zastępy JRG Żnin z łodzią, zastęp OSP Żnin - także dysponujący łodzią oraz grupa ratownictwa wodnego z Bydgoszczy.

Po godzinie 22 (19.07) grupa wodno - nurkowa oraz strażacy ze Żnina przerwali poszukiwania, które odbywały się w okolicach ujścia Gąsawki do jeziora, od strony Skarbienic.

- Akcja będzie wznowiona rano, 20 lipca - poinformował obecny na miejscu bryg. Waldemar Ulatowski z KP PSP w Żninie.
W ocenie strażaków miejsce poszukiwań jest dość płytkie, ale dno zamulone, co utrudnia poszukiwania.

Do końca na miejscu byli też ratownicy Pałuckiego WOPR, którym przekazano wyłowione, przy okazji wydobycia roweru wodnego, dwie pary butów i dwie kamizelki ratunkowe użytkowane przez wspomniane osoby.

Nieoficjalnie kobieta była pod wpływem alkoholu. Na początku lipca br. strażacy również udzielali jej pomocy. Interwencja miała wówczas miejsce na Jeziorze Żnińskim Dużym.

19.07.2022 przed godziną 18 żnińscy policjanci i służby ratownicze zostały powiadomione o wywróceniu się roweru wodnego z napędem elektrycznym na J. Małym Żnińskim, w pobliżu Bożejewiczek. Ze sprzętu korzystały dwie osoby, które znalazły się w wodzie.

48-letniej kobiecie udało się utrzymać na powierzchni, a dzięki pomocy pływającego nieopodal przypadkowo mężczyzny, który usłyszał jej krzyk, wydostać na brzeg.

- Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że kobieta była pod wpływem alkoholu - informuje sierż. szt. Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk w.z. oficera prasowego KPP Żnin, dodając:
- Rowerem pływał też 32-latek, który po wpadnięciu do jeziora już z niego nie wypłynął. Akcja poszukiwawacza trwa.

Obydwie osoby to mieszkańcy powiatu żnińskiego.