Do tragedii doszło w poniedziałek, 29 sierpnia, po południu w miejscowości Huta. Malutki Mikołaj w czasie zabawy na podwórku wpadł do otwartego zbiornika z wodą.
Przeczytaj także:Chłopiec, który wpadł do zbiornika z wodą w stanie ciężkim
Na miejsce zdarzenia przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał chłopca do szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy. Mimo starań lekarzy dwuletni Mikołaj nie odzyskał już przytomności. Po pięciu dniach od zdarzenia zmarł w minioną sobotę w szpitalu.
Tragedia małego Mikołaja nie jest pierwszym tego typu wypadkiem w naszym regionie.
W lipcu w Brdzie życie straciło kilku nastolatków oraz szcześciolatek, który utopił się gdy z oczu spuściła go matka. Do tragedii doszło także m.in. na prywatnym jeziorze pomiędzy miejscowościami Annowo i Grabowiec w powiecie grudziądzkim. W końcu lipca podczas przejażdżki skuterem wodnym do wody wpadł i utopił się 4-letni chłopczyk.
Woda zbiera w tym roku śmiertelne żniwo. Apelujemy, aby rodzice szczególnie uważać na swoje pociechy.
Czytaj e-wydanie »