https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dramat pod Koronowem. Dwuletni Mikołaj nie żyje...

(ALE)
Mimo starań lekarzy dwuletni Mikołaj nie odzyskał już przytomności i zmarł po pięciu dniach.
Mimo starań lekarzy dwuletni Mikołaj nie odzyskał już przytomności i zmarł po pięciu dniach. www.sxc.hu
W grudniu chłopiec skończyłby dwa lata. Niestety, zmarł w minioną sobotę, 3 września w bydgoskim szpitalu.

Do tragedii doszło w poniedziałek, 29 sierpnia, po południu w miejscowości Huta. Malutki Mikołaj w czasie zabawy na podwórku wpadł do otwartego zbiornika z wodą.

Przeczytaj także:Chłopiec, który wpadł do zbiornika z wodą w stanie ciężkim

Na miejsce zdarzenia przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał chłopca do szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy. Mimo starań lekarzy dwuletni Mikołaj nie odzyskał już przytomności. Po pięciu dniach od zdarzenia zmarł w minioną sobotę w szpitalu.

Tragedia małego Mikołaja nie jest pierwszym tego typu wypadkiem w naszym regionie.

W lipcu w Brdzie życie straciło kilku nastolatków oraz szcześciolatek, który utopił się gdy z oczu spuściła go matka. Do tragedii doszło także m.in. na prywatnym jeziorze pomiędzy miejscowościami Annowo i Grabowiec w powiecie grudziądzkim. W końcu lipca podczas przejażdżki skuterem wodnym do wody wpadł i utopił się 4-letni chłopczyk.

Woda zbiera w tym roku śmiertelne żniwo. Apelujemy, aby rodzice szczególnie uważać na swoje pociechy.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Będę się czepiał jak będę miał ochotę i nie jestem znawca wszystkiego. Do tego dwuletniego dziecka należy pilnować szczególnie nad wodą. Nie byłoby tragedii może wtedy.

Co racja to racja.

Rodzinie współczuję.
k
ku
"Ku" się wiecznie czegoś czepia. Znawca wszystkiego. Wieczny krytyk. Szkoda, że siebie nie krytykuje. A w takich tekstach jak ten, o śmierci Dziecka, mógłby się pohamować... Chociaż raz i spuścić głowę, bo doszło do tragedii.

Będę się czepiał jak będę miał ochotę i nie jestem znawca wszystkiego. Do tego dwuletniego dziecka należy pilnować szczególnie nad wodą. Nie byłoby tragedii może wtedy.
A
Agnieszka
"Ku" się wiecznie czegoś czepia. Znawca wszystkiego. Wieczny krytyk. Szkoda, że siebie nie krytykuje. A w takich tekstach jak ten, o śmierci Dziecka, mógłby się pohamować... Chociaż raz i spuścić głowę, bo doszło do tragedii.
K
Krzysztof
Jak się czyta takie wiadomosci to łza sama spływa po policzkach Na takie małe Brzdące trzeba uważać i nie spusczać z oka ale wystarczy chwila nieuwagi i dramat gotowy Ja też takim byłem już od malenkosci wyrywałem się z domu ale na całe szczescie nic mi się złego nie przytrafiło Rodzinie składam głębokie wyrazy współczucia
h
havona
Każda śmierć jest tragedią. Śmierć dziecka, podwójną.
k
ktosik
nie czepiaj sie *ku*
najważniejsze ze zrozumiałes/as przekaz z artykułu.

UMARŁO DZIECKO,KTÓRE PRZED SOBA MIAŁO CAŁY ŚWIAT,WSZYSTKO POZNAWAŁO,BYŁO SZCZĘSLIWE
a ty baranie nie czepiaj się w jaki sposób zostało to napisane,tylko wspołczuj rodzicom i przemilcz:(
z MOJEJ strony wyrazy współczucia :*
k
ktosik
nie czepiaj sie *ku*
najważniejsze ze zrozumiałes/as przekaz z artykułu.

UMARŁO DZIECKO,KTÓRE PRZED SOBA MIAŁO CAŁY ŚWIAT,WSZYSTKO POZNAWAŁO,BYŁO SZCZĘSLIWE
a ty baranie nie czepiaj się w jaki sposób zostało to napisane,tylko wspołczuj rodzicom i przemilcz:(
z MOJEJ strony wyrazy współczucia :*
k
ku
Nie można po prostu napisać wpadł do zbiornika i przyleciał śmigłowiec, a nie wpada do zbiornika i przylatuje śmigłowiec?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska