Do dramatycznego zajścia doszło w ubiegłą sobotę, podczas alkoholowej libacji.
Rypińscy funkcjonariusze przybyli na miejsce dzięki informacji dyspozytora pogotowia ratunkowego. Kiedy karetka przyjechała po rannego, pozostała dwójka mężczyzn zbiegła z miejsca zdarzenia.
Policja dotarła do jednego z nich. Pod adresem uczestnika libacji znaleziono również sprawcę całego zajścia.
- Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma w organizmie około 2,5 promila alkoholu - donosi st. sierż. Krzysztof Rogoziński, rzecznik rypińskiej policji. - Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut uszkodzenia ciała.
Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.